Rafał Brzoska, twórca InPostu, znów zaskakuje rynek innowacyjnym podejściem do problemów pasażerów tanich linii lotniczych. Tym razem proponuje alternatywę, która może wpłynąć na ich finanse – od 13 listopada podróżni mogą nadawać bagaż za pośrednictwem paczkomatów InPostu w ośmiu krajach Unii Europejskiej, z możliwością dostarczenia ich do innych paczkomatów lub punktów PUDO w głównych miastach takich jak Paryż, Madryt czy Bruksela. Dzięki tej usłudze pasażerowie omijają wysokie opłaty za bagaż narzucone przez tanie linie lotnicze.
Nowatorski pomysł na rozwiązanie problemów pasażerów
Brzoska zauważył, że linie takie jak Ryanair i Wizz Air regularnie podnoszą opłaty za bagaż rejestrowany i podręczny, wprowadzając restrykcyjną politykę „zero tolerancji” – nawet minimalne przekroczenie wymiarów czy wagi bagażu wiąże się z karą finansową. Teraz pasażerowie mogą skorzystać z paczkomatów InPostu, gdzie nadanie bagażu kosztuje mniej niż opłaty za bagaż linii lotniczych, co dla podróżnych stanowi atrakcyjną alternatywę.
Pilotażowy program w Europie
Na razie usługa jest dostępna w ośmiu krajach: Belgii, Holandii, Hiszpanii, Luksemburgu, Francji, Polsce, Portugalii i Włoszech, gdzie InPost dysponuje siecią paczkomatów. W ramach aplikacji mobilnej użytkownicy mogą zamówić usługę bagażową, nadając swój bagaż w konkurencyjnej cenie. Co więcej, InPost planuje stopniowo rozszerzać tę usługę na kolejne kraje, co kwartał dodając nowe lokalizacje.
Rozwój infrastruktury na lotniskach
InPost od dłuższego czasu instaluje paczkomaty na polskich lotniskach – m.in. w Warszawie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu. Na Lotnisku Chopina w Warszawie znajdują się dwa paczkomaty, umożliwiające nadawanie przedmiotów, które nie przeszły kontroli bezpieczeństwa, takich jak scyzoryki czy kosmetyki w dużych opakowaniach. Paczkomaty te umożliwiają nadawanie większych przedmiotów, a także bagażu rejestrowanego, który można bezpośrednio wysłać do docelowego miasta.
Odbicie finansowe tanich linii
Dla tanich przewoźników nowe rozwiązanie InPostu może być bolesnym ciosem. W zeszłym roku Wizz Air odnotował, że opłaty za bagaż stanowiły znaczną część jego przychodów. Podobne usługi InPostu odbierają im więc istotne źródło dochodu, zmuszając linie do przemyślenia strategii wobec rosnącej konkurencji w sektorze przewozu bagażu.
Wersja 1.0 i przyszłość
Jak zapowiada Brzoska, usługa bagażowa InPostu to dopiero początek, a firma zamierza rozwijać ją w kierunku nowych rynków i jeszcze bardziej intuicyjnych rozwiązań w aplikacji mobilnej. Wersja 1.0 jest otwarta na sugestie klientów, co świadczy o elastyczności i podejściu InPostu do dalszego udoskonalania oferty.
Inicjatywa Brzoski może zmienić sposób podróżowania w Europie, oferując pasażerom wygodną i ekonomiczną alternatywę dla usług bagażowych tanich linii lotniczych, jednocześnie zmieniając dynamikę rynku lotniczego.
