Carta jest to spółka z Doliny Krzemowej, działająca na rynku już 14-lat. Podczas działalności wspierała swoim oprogramowaniem do zarządzania tabelami kapitalizacji wielu inwestorów oraz start-upy. Jednakże dzisiaj traci ona reputację zaufanego partnera biznesowego. Wszystko za sprawą wpisu Karri Saarinena w serwisie LinkedIn, który zdyskredytował wiarygodność firmy.
Nieuczciwe praktyki Carta
Carta próbowała dogadać się z aniołem biznesu w sprawie sprzedaży akcji Linear, nieokreślonym stronom. Wszystko działo się za plecami start-upu, a jako pierwszy poinformował o tym współzałożyciel Linear, Karri Saarinen na swoim profilu LinkedIn. Jak się okazało anioł biznesu, był rzetelny wobec Saarinena i przekazał mu wszelkie informacje o nieuczciwych praktykach wraz z e-mailem, który otrzymał.
Post Karri Saarinena w LinkedIn
To może być koniec Carta jako zaufanej platformy dla startupów. Jako założyciel czuję się gównianie, że Carta, któremu ufam, będzie zarządzał naszą tabelą kapitalizacji, teraz robi zimne kontakty z naszymi aniołami biznesu w sprawie sprzedaży akcji Linear ich nieujawnionym nabywcom.
Nigdy nie skontaktowali się z nami (swoim klientem) w sprawie uruchomienia księgi zamówień na akcje Linear. Inwestor, do którego się zwrócili, to członek rodziny, którego inwestycji nigdy nigdzie nie opublikowaliśmy. Ani[1] my, ani oni nigdy nie zdecydowaliśmy się na żadną sprzedaż wtórną
Post szybko zdobył popularność wśród użytkowników serwisu, zdobywając ponad tysiąc polubień i komentarzy. Do rozmowy pod komunikatem włączył się także Henry Ward, założyciel spółki Carta. Przeprosił on i wyjaśnił, że e-mail wysłany do anioła biznesu nie został zaakceptowany przez spółkę, a pracownik firmy dokonał tego na własną rękę.
Przeprosiny Henry Warda, założyciela spółki Carta
Witam Karri i wszystkich. Jestem przerażony, że coś takiego się wydarzyło. Nadal prowadzimy dochodzenie, ale wygląda na to, że w piątek rano pracownik naruszył nasze wewnętrzne procedury i przekroczył dopuszczalne granice, docierając do klientów, do których nie powinien. Miało to wpływ na firmę Karri i dwie inne firmy. Skontaktowaliśmy się z dwiema pozostałymi firmami i kontynuujemy dochodzenie. Jeśli masz inne informacje, skontaktuj się ze mną bezpośrednio.
Natomiast tego typu wyjaśnienia nie usatysfakcjonowały Karri Saarinena, który odrębnie na swoim profilu X napisał, że ma potwierdzenie od 4 inwestorów, że takie praktyki były na porządku dziennym.
Dodatkowo w komentarzu dla TechnCrunch dodał on, że będzie dążył do zmiany usługi dla swojego start-upu. – Wycofuje się z tej walki, pochłonęło to już zbyt dużo mojego czasu. . . Po rozmowie z dyrektorem generalnym moje zaufanie do Carty nie wróciło. Mam nadzieję, że Carta podejmie działania w tych kwestiach, ale prawdopodobnie przejdziemy do innej usługi, ponieważ nie mamy już do nich zaufania. – mówi Karri Saarinen.
Mglista przyszłość spółki
Spółka wraz z początkiem roku 2024 straciła na pewno wiele w oczach swoich klientów, którzy już komunikują, że przeniosą swoje biznesy do innych usług.
Wypowiedź niezadowolonego klienta
Jestem klientem Carta. Właśnie dowiedziałem się o wszystkich dziwnych rzeczach, które dzieją się z nimi za plecami firm oferujących usługi dodatkowe. Nie odczułem tego, ale byłbym wściekły, gdybym dowiedział się, że bez mojej wiedzy handlują akcjami mojej firmy. Zdecydowanie rozważam zmianę platformy.
Członek zarządu Carta, Matt Murphy stara się załagodzić całą sytuację. Natomiast czy to mu się uda? Stracone zaufanie będzie trudno odbudować, ale przyszłość pokaże, czy spółka przetrwa ten trudny okres…
Wypowiedź Matta Murphy, członka zarządu Carta
Carta nie korzysta z danych z tabeli limitów klientów. Działalność tabel kapitalizacji i działalność CartaX (płynność akcji prywatnych) to odrębne jednostki biznesowe z odrębnymi zespołami i kierownictwem. Nastąpiło naruszenie tego protokołu ze strony pracownika zespołu CartaX, którym się zajęliśmy i z którego się dowiedzieliśmy. Prawie na każdym posiedzeniu zarządu, na którym chodzę, jakiś pracownik sprzedaje akcje, a my musimy zezwolić, skorzystać z naszego [prawa pierwokupu] i czasami blokujmy, jeśli możemy.