Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK[1]), Tomasz Chróstny, wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące możliwego ograniczenia konkurencji w sektorze bankowym. Urząd analizuje zasady oceny zdolności kredytowej konsumentów oraz ich wpływ na dostępność i warunki kredytowe.
Wątpliwości dotyczące modelu scoringowego BIK
Obecnie banki oraz inni kredytodawcy oceniają zdolność kredytową konsumentów, m.in. na podstawie modelu scoringowego Biura Informacji Kredytowej (BIK). Kluczowymi czynnikami branymi pod uwagę są historia kredytowa, obecne zobowiązania oraz liczba zapytań kredytowych. Problemem, na który zwraca uwagę UOKiK, jest fakt, że już samo składanie zapytań o kredyt może negatywnie wpływać na ocenę zdolności kredytowej konsumenta, niezależnie od tego, czy otrzymał on decyzję kredytową.
– Model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję między bankami, zniechęcając konsumentów do poszukiwania najkorzystniejszych ofert kredytowych – podkreśla Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. – To sytuacja, w której sam fakt zainteresowania kredytem w kilku bankach prowadzi do obniżenia oceny punktowej, a co za tym idzie, gorszych warunków kredytowych lub wręcz odmowy kredytu. Tego typu praktyka może stanowić barierę konkurencyjną i negatywnie wpływać na sytuację kredytobiorców.
Konsument karany za poszukiwanie najlepszej oferty
Mechanizm ten szczególnie dotyka osoby ubiegające się o kredyt hipoteczny, które często muszą działać szybko, by skorzystać z ograniczonej czasowo rezerwacji nieruchomości. Racjonalne porównywanie ofert staje się dla nich ryzykowne, ponieważ każde kolejne zapytanie do BIK może obniżyć ich ocenę kredytową.
Jednym z przykładów, na które powołuje się UOKiK, jest przypadek konsumenta, który poszukiwał kredytu konsolidacyjnego i wysłał zapytania do kilku banków w ciągu miesiąca. W efekcie jego ocena punktowa w BIK została znacznie obniżona, mimo że nie miał zaległości w spłatach i nie otrzymał odmowy kredytu. Takie działanie może sugerować, że system scoringowy nie tylko ocenia ryzyko finansowe, ale także może służyć innym celom, np. ograniczaniu mobilności klientów między bankami.
Czy model scoringowy narusza zasady konkurencji?
W ramach postępowania UOKiK sprawdza, czy mechanizm oceniania zdolności kredytowej nie prowadzi do nieuczciwej wymiany informacji między bankami oraz czy nie stanowi praktyki antykonkurencyjnej. W szczególności analizowane jest, czy model scoringowy BIK nie ogranicza dostępu konsumentów do lepszych ofert i nie faworyzuje instytucji finansowych.
Postępowanie ma charakter wyjaśniający, co oznacza, że nie jest jeszcze skierowane przeciwko konkretnym podmiotom. Jeśli jednak UOKiK stwierdzi naruszenie zasad konkurencji, może wszcząć formalne postępowanie antymonopolowe. W przypadku udowodnienia praktyk ograniczających konkurencję, bankom i innym instytucjom finansowym grożą kary sięgające do 10 proc. ich rocznego obrotu.
Co dalej?
Analiza UOKiK może mieć istotne konsekwencje dla sektora bankowego oraz konsumentów. Jeśli urząd uzna, że obecny system oceny zdolności kredytowej jest niezgodny z prawem konkurencji, może to doprowadzić do zmian w modelu scoringowym BIK oraz do wprowadzenia bardziej przejrzystych zasad dla klientów ubiegających się o kredyt.
Dla kredytobiorców oznaczałoby to większą swobodę w porównywaniu ofert bez ryzyka obniżenia oceny kredytowej, a dla banków – konieczność dostosowania praktyk do nowych regulacji. Postępowanie wyjaśniające wciąż trwa, a jego wynik może wpłynąć na przyszłość rynku kredytowego w Polsce.