W specjalnym e-mailu jak pisze portal TechCrunch, OpenAI poinformowało, że w ostatnim czasie musiało przejść jeszcze kilka wewnętrznych procedur przed oficjalnym uruchomieniem sklepu. Podczas jednej z nich programiści musieli sprawdzić zaktualizowane zasady firmy i upewnić się, że przygotowane wersję GPT[1] do sprzedaży są z nimi zgodne.
GPT rozbudowany edytor chatbotów od OpenAI…
Jak wspominałem już w innych artykułach, GPT ma być rewolucyjnym edytorem do tworzenia własnych chatbotów. Korzystanie z niego jest bardzo proste i intuicyjne, gdyż ogranicza się tylko do wpisywania nazw funkcji, jakie GPT ma wykonywać. Następnie GPT Builder sam tworzy chatbota, z którego następnie można korzystać, lub sprzedać go w GPT store.
Z najnowszych informacji również wynika, że nie wiadomo nic więcej, na temat systemu przychodów GPT store. Jak podaje TechCrunch, jeszcze w listopadzie ub. roku. nie było konkretnego planu na monetyzację GPT. W e-mailu od OpenAI również takiej wzmianki nie widać. Natomiast rzecznik potentata z Doliny Krzemowej powiedział, żebyśmy uzbroili się w cierpliwość do następnego tygodnia.