Wprowadzane zmiany prawne mają na celu uszczelnienie systemu ochrony zdrowia poprzez cyfryzację procesu umawiania wizyt. Kluczowym elementem reformy jest ustawa wprowadzająca centralną e-rejestrację, która zmienia definicję miejsca pacjenta w kolejce oraz nakłada nowe obowiązki zarówno na placówki medyczne, jak i samych pacjentów.

Centralna e-rejestracja: jak to będzie działać?

Zgodnie z przyjętymi przepisami, system e-rejestracji stanie się obowiązkowym narzędziem dla placówek medycznych mających kontrakt z NFZ. Reforma zakłada pełną integrację lokalnych grafików przyjęć z centralnym systemem. Oznacza to, że pacjent będzie mógł umówić wizytę nie tylko bezpośrednio w przychodni, ale także poprzez Internetowe Konto Pacjenta (IKP) oraz aplikację mobilną.

Dla pacjenta system ten ma być gwarancją przejrzystości – każdy dostępny termin będzie widoczny w ogólnopolskiej bazie, co teoretycznie powinno ułatwić znalezienie szybszej pomocy w innej placówce, jeśli w najbliższej brakuje miejsc.

Mechanizm "wypadania z kolejki"

Najważniejszą zmianą z perspektywy pacjenta jest wprowadzenie rygorystycznych zasad dotyczących niestawiennictwa. Ustawa dąży do wyeliminowania zjawiska "pustych wizyt", które blokują dostęp do specjalistów innym oczekującym.

Nowe przepisy wprowadzają następujący mechanizm:

  • brak odwołania wizyty: pacjent, który nie stawi się na umówione świadczenie i nie odwoła go przed terminem, zostaje skreślony z listy oczekujących. Aby uzyskać poradę, musi zapisać się ponownie, co oznacza zajęcie miejsca na samym końcu kolejki.
  • odwołanie wizyty: jeśli pacjent zgłosi niemożność stawienia się (np. poprzez aplikację lub telefonicznie), system zachowuje jego pierwotne miejsce w kolejce (tzw. ciągłość oczekiwania). Dzięki temu przy ponownym zapisie brany jest pod uwagę czas, jaki pacjent już spędził w oczekiwaniu, co pozwala na uzyskanie szybszego terminu.
  • siła wyższa: ustawodawca przewidział wyjątki od reguły skreślenia, obejmujące sytuacje losowe, niezależne od pacjenta (tzw. siła wyższa). W takich przypadkach możliwe będzie przywrócenie na listę oczekujących bez utraty wypracowanej pozycji.

Konsekwencje dla placówek medycznych

Ustawa dyscyplinuje nie tylko pacjentów, ale również podmioty lecznicze. Placówki, które nie zintegrują swoich systemów z centralną e-rejestracją i nie będą udostępniać w niej wolnych terminów, muszą liczyć się z konsekwencjami finansowymi.

Zgodnie z nowymi regulacjami, Narodowy Fundusz Zdrowia będzie miał prawo wstrzymać płatności za świadczenia, które nie zostały odnotowane w systemie e-rejestracji. W praktyce oznacza to, że każda wizyta – od profilaktyki po specjalistyczne konsultacje – musi przejść przez cyfrowy system, aby została sfinansowana ze środków publicznych. Ma to zapobiec sytuacjom, w których placówki "ukrywają" terminy dla wybranych pacjentów poza oficjalnym obiegiem.

Podsumowanie

Wprowadzenie centralnej e-rejestracji to krok w stronę pełnej transparentności kolejek. Dla pacjenta oznacza to większą wygodę w umawianiu wizyt, ale też większą odpowiedzialność. "Wypadnięcie z kolejki" staje się realnym mechanizmem systemowym, mającym na celu maksymalne wykorzystanie dostępnego czasu personelu medycznego.