W niedzielny wieczór, w jednym z najbardziej newralgicznych momentów tygodnia dla telewizyjnych widzów, abonenci sieci Play napotkali poważne trudności z dostępem do usług. Awaria telewizji i internetu sprawiła, że wielu klientów musiało zmienić plany na końcówkę weekendu, a frustracja użytkowników dała o sobie znać w serwisach społecznościowych oraz na platformach monitorujących działanie usług.
Serwis Downdetector, który zbiera zgłoszenia o problemach z dostępem do usług cyfrowych, odnotował masowy wzrost raportów dotyczących sieci Play. Utrudnienia rozpoczęły się w godzinach wieczornych, kiedy to tzw. „prime time” przyciąga przed telewizory dużą liczbę widzów.
Niepokój wśród abonentów wzbudziła nie tylko utrata sygnału telewizyjnego, ale także problemy z aplikacją PlayNow oraz kontaktowaniem się z biurem obsługi klienta. Jak wynika z relacji użytkowników, wielu z nich straciło możliwość obejrzenia zaplanowanych wydarzeń, takich jak transmisja meczu FC Barcelony.
Dostępne informacje wskazują, że awaria miała zasięg ogólnopolski, o czym świadczyła liczba zgłoszeń na platformie Downdetector oraz relacje internautów. Problem dotyczył nie tylko telewizji, ale w niektórych przypadkach również dostępu do internetu.
Na szczęście, według porannych danych serwisu Downdetector, liczba raportów o utrudnieniach znacząco spadła, co sugeruje, że pracownicy Play zdołali usunąć usterkę. Pomimo opanowania sytuacji wielu abonentów wyraziło swoje niezadowolenie z powodu zakłócenia planów na wieczór.
Awaria usług Play pokazała, jak ważne dla klientów jest stabilne działanie płatnych usług, zwłaszcza w czasie „prime time”. Operator nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
