Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Mirosław Wróblewski, zaapelował do Sebastiana Mikosza, Prezesa Poczty Polskiej, o pilne podjęcie działań w celu ograniczenia przypadków gubienia przesyłek zawierających dane osobowe. List, który został wysłany 2 kwietnia, podkreśla poważne obawy związane z naruszeniami ochrony danych osobowych, które są konsekwencją zaginięć i błędów w doręczaniu korespondencji.
Przypadków zagubienia korespondencji jest wiele. Nawet w naszej redakcji zdarzyło się, że list z zeznaniem podatkowym naszego współpracownika zaginął w drodze do niego. Mimo, że list był wysłany jako polecony i priorytetowy do jednej z podwarszawskich miejscowości – po tygodniu od nadania dotarł do Wrocławia, następnie Krakowa, by wrócić do Warszawy. W Warszawie przepadł na dobre…
Część zagubionych przesyłek zawierała dokumenty o wysokim stopniu poufności, w tym wyniki badań lekarskich. Prezes UODO wskazał, że takie zdarzenia zmuszają administratorów danych do zgłaszania naruszeń, a utrata przesyłek z danymi osobowymi stanowi poważne zagrożenie dla prywatności obywateli.
Mirosław Wróblewski przypomniał również, że problem nie jest nowy. W latach 2019 – 2020 prowadzona była korespondencja z Pocztą Polską, która zaowocowała zobowiązaniem do przeprowadzenia szkoleń dla pracowników odpowiedzialnych za doręczenia, zalecenia dotyczącego ograniczenia wysyłania przesyłek rejestrowanych do skrzynek oraz zwiększenia nadzoru nad doręczeniami.
W swoim ostatnim piśmie, Prezes UODO zażądał informacji od Poczty Polskiej na temat monitorowania efektywności wprowadzonych środków oraz ewentualnych planów wprowadzenia nowych metod zabezpieczających dane osobowe w przesyłkach.