Jak Słowacy oceniają Allegro?

Ostatniego dnia lutego ruszyła Słowacja wersja Allegro. Największa w Polsce platforma sprzedażowa wstrzymywała aż do połowy marca oficjalne ogłoszenie wejścia na rynek południowych sąsiadów m.in. dlatego, żeby dać sprzedawcom czas na wystawienie oferty. Słowacja, to po Czechach, drugi rynek, który zamierza zdobyć wspólnie z polskimi sklepami online. Pierwsze opinie klientów o słowackim Allegro są pozytywne.

Allegro po ponad dwóch tygodniach działalności na Słowacji w końcu ogłasza to oficjalnie i od rusza z kampanią informacyjną. Allegro.sk to druga zagraniczna odnoga lidera wśród platform sprzedażowych w Polsce. Warto przypomnieć, że od maja 2023 roku działa też czeska wersja strony i jak można zakładać władze polskiej firmy zadowolone z wyników, zdecydowały się na dalszą ekspansję. 

W zaledwie kilka miesięcy po pełnym uruchomieniu Allegro.cz zakupy na nowej platformie zrobiło ponad 1,1 miliona konsumentów i jest wśród dwóch najczęściej pobieranych aplikacji w Czechach. Już po pierwszych trzech miesiącach od pełnego uruchomieniu platformy Allegro.cz wspólnie z MALL i CZC (również znajdują się w polskiej grupie) wygenerowała największy ruch na czeskim rynku e-commerce. Jednocześnie świadomość marki wśród czeskich konsumentów osiągnęła poziom 90%. Platforma oferuje promocyjne warunki nowym lokalnym sprzedawcom, zapewniając jednocześnie wygodną dostawę do Czech z Polski dzięki usłudze Allegro International, metodzie uruchomionej we współpracy m.in. z InPost i WE|DO. Dostawą Smart! objętych jest już ponad 50 mln ofert na Allegro.cz, a liczba użytkowników usługi w Czechach przekroczyła już 300 tys., co czyni Smart! największym programem lojalnościowym w tamtym kraju.

Pierwsze opinie o słowackiej odnodze Allegro, również są pozytywne. W serwisie Huereka.sk (wg stanu na stan z 18.03.24 r.) ok. 87% klientów wypowiada się o serwisie pochlebnie, a ogólna ocena portalu to blisko 4,5 gwiazdki (na pięć). Słowacy cenią sobie korzystne ceny i szybką wysyłkę do ich kraju.

Warto pamiętać o tym, że Allegro jest tzw. marketplacem, czyli platformą sprzedażową, która udostępnia swoje zasoby sprzedawcom trzecim. Mogą być to m.in. tradycyjne sklepy, które przeniosły się również do internetu, ale też sprzedawcy, którzy tylko handlują online. Obecność na platformie takiej jak Allegro oczywiście wiąże się z kosztami po stronie sklepów, ale szczególnie w pierwszym okresie ekspansji na nowych rynkach pomaga przekroczyć wiele biznesowych barier – mówi Paweł Bilczyński, Country Manager z Expandeco.

Bilczyński dodaje: – Obecność na marketplace to jednak powinien być dopiero pierwszy krok ku międzynarodowej ekspansji. Właściciele sklepów internetowych widzą już tendencję, że zadowolony klient czeski po zakupie na dużej platformie sprzedażowej, lubi dokonać kolejnej transakcji bezpośrednio w sklepie internetowym producenta. Robi tak nawet 45% z nich. Dlatego rozwijają na czeskim rynku nie tylko sprzedaż przez Allegro, ale i własne e-commerce skierowane do zagranicznego konsumenta. 

Allegro ułatwia międzynarodowy start

W czym pomaga Allegro? Te sklepy, które już oferują swoje produkty na polskim rynku, mogą to samo zrobić na słowackiej wersji portalu w specjalnie przygotowanym do tego panelu. Dzięki temu proces jest dość szybki. Oferty są też automatycznie tłumaczone na słowacki.

Ważne, żeby pamiętać, że nie są to rozwiązania, którym można w pełni zaufać. Pracę wykonaną przez sztuczną inteligencję zawsze musi sprawdzić człowiek. To ważne zwłaszcza w przypadku e-commerce, bo koszt sprowadzenia klienta jest duży, a tłumaczenia niskiej jakości potrafią w ostatniej chwili zniechęcić klienta do zakupu – przestrzega Paweł Bilczyński z Expandeco

Firmy mogą też skorzystać z umów z przewoźnikami, z którymi współpracuje Allegro i którym ufają słowaccy klienci. Ceny podawane są w euro, ale sprzedawcy mają do dyspozycji również przelicznik. 

Co ważne oferowane są również dostawy z opłatą za pobraniem. Dlaczego? Z badań Allegro wynika, że 53% kupujących ze Słowacji korzysta z płatności przy odbiorze i jest to dla nich jedna z preferowanych opcji. 

Poza tym sprzedawcy będą mieć opcję dodania kolejnego rachunku bankowego do wypłat w euro lub mogą wypłacić pieniądze z przewalutowaniem, korzystając z wewnętrznego konwertera walut, dzięki któremu – jak tłumaczy Allegro – można uniknąć dodatkowych kosztów związanych z przewalutowaniem i opłatami po stronie banku. 

Polak, Czech i Słowak – na zakupach jesteśmy podobni, ale ważne są “te detale”

Ekspert Expandeco zauważa wiele podobieństw pomiędzy rynkami i w decyzjach zakupowych konsumentów w Polsce, Czechach i Słowacji, ale też różnice, które mogą być kluczowe dla sukcesu ekspansji. 

Doświadczenie zebrane przez sklepy działające na czeskim Allegro jest ważne, ale zanim zrobimy kroku ku Słowacji, trzeba mocno przeanalizować tamtejszy rynek. Mimo pewnych podobieństw, przyzwyczajenia i oczekiwania klientów będą się różnić. Już choćby euro sprawia, że słowaccy klienci są bardziej otwarci na zakupy zagraniczne, bo nie muszą obawiać się przewalutowywania – analizuje Bilczyński i dodaje – Często konfrontujemy naszych klientów z faktem, że skoro nie mogą zaistnieć na rynku krajowym, gdzie mają najwięcej know-how, najlepiej znają potencjalnych klientów i w zasadzie nie mają przeszkód w prowadzeniu biznesu, to dlaczego mieliby odnieść sukces np. w Rumunii czy nawet w sąsiedniej Słowacji. Dlatego przed ekspansją bardzo ważne jest, aby zadać sobie pytanie, jaką wartość dodaną jako firma możemy wnieść na nowy rynek i od razu komunikować mocne strony swojej oferty nowym klientom.

Bilczyński zauważa, że rynek naszych południowych sąsiadów jest mniejszy, ale nie gorzej rozwinięty. Oczekiwania szybkiej dostawy i wysokiej jakości obsługi są takie same jak w Polsce. Dzięki platformom takim jak Alza czy Mall oraz dostawcom usług logistycznych jak Zásielkovňa standardy rosną. Również nasycenie rynku sklepami internetowymi jest spore. Tylko na Słowacji jest ich prawie 15 tys., a to proporcjonalnie dużo więcej niż w Polsce (ok. 65 tys. sklepów online) w porównaniu z wielkością oby rynków. To rozdrobnienie powoli jednak zanika, bo pojawiają się konsolidacje i przejęcia. 

W zeszłym roku praktycznie podwoiliśmy obroty realizowane poza Polską we współpracy z naszymi klientami. Coraz więcej z nich decyduje się na otwarcie na więcej niż pięciu rynkach zagranicznych. Podstawą jest jednak wspólne przeanalizowanie, jakie będzie zapotrzebowanie na ich produkty i jak silna jest konkurencja. Ekspansja poprzedzona analizą ma większe szanse powodzenia niż taka prowadzona na wyczucie – komentuje Bilczyński.

Add a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *