W grudniu 2023 r. znaczny spadek sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. odnotowały podmioty z grup: „meble, rtv, agd” (o 11,0% ), „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (o 8,3%). Przedsiębiorstwa handlujące żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi wykazały spadek o 3,6%. Spośród prezentowanych grup wzrost raportowały natomiast jednostki sprzedające pojazdy samochodowe, motocykle, części (o 10,2%) oraz farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 2,2%).
Konsumenci wypatrują słońca – na niebie i w portfelach
Komentarz Sebastiana Błaszkiewicza – Head of Sales Excellence w Unity Group
Grudzień tego roku był wyjątkowo pochmurny. Według danych w niektórych miejscach Polski słońce przez cały miesiąc świeciło zaledwie przez kilka godzin. Wypatrujemy więc słońca i czekamy na poprawę sytuacji gospodarczej.
Grudniowy wynik nie jest zaskakujący – od kilku lat po mocnym listopadzie obserwujemy zmniejszenie udziału sprzedaży on-line w grudniu w ujęciu miesiąc do miesiąca.
Barometr nastrojów konsumenckich w grudniu nieznacznie się pogorszył w stosunku do listopada. Mimo to rok kończymy w dużo lepszych nastrojach niż na jego początku. W grudniu konsumenci byli bardziej optymistyczni w stosunku do przyszłej sytuacji gospodarczej kraju, co może być pokłosiem wyborów oraz zmiany władzy. Ale jednocześnie nadal towarzyszyły im obawy dotyczące dalszego wzrostu cen, załamania na rynku pracy, a co za tym idzie wzrostu stopy bezrobocia.
Polacy boją się także o kondycję swoich budżetów domowych i już teraz odczuwają tego skutki. Rynek wciąż odczuwa zachowawczość i uważność podczas dokonywania zakupów, co odzwierciedlają dane GUSu. W grudniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 6,2%.
Ekonomiści prognozują, że w I kwartale 2024 wciąż towarzyszył będzie nam wzrost cen – tyle, że mniejszy już niż rok temu w analogicznym okresie. Nadchodzący koniec obowiązywania zerowego VAT-u na podstawową żywność spowoduje zapewne ponowny wzrost cen.
Polski e-commerce ma się dobrze, stabilnie się rozwija. Rok 2023 pokazał siłę marketplace’ów i re-commercu. Polacy pokochali płatności odroczone BNPL (buy now, pay later) i chętnie korzystali z zapłaty blikiem. Omnichannel[1] nabiera dojrzałości, jest integralną częścią krajobrazu handlu.
Jednocześnie konsumenci wypatrywali promocji, tańszych zamienników produktów. Chętnie więc szukali okazji podczas black friday, weryfikowali najniższą cenę z ostatnich 30 dni (dyrektywa Omnibus) i wtedy też często dokonywali świątecznych prezentów. Stąd też m.in. otrzymaliśmy tak wysoki udział sprzedaży on-line w listopadzie.
Konsekwentnie polski e-commerce coraz mocniej rozpycha się za naszymi granicami. Według odczytu BaseLinker Index sprzedaż cross-border rdr wzrosła w grudniu aż o 13% przy wzroście krajowym jedynie o 0,6%. Nie powinno to jednak dziwić, ponieważ według raportu Izby Gospodarki Elektronicznej “Cross-border e-Commerce. Marka bez granic.” wśród zbadanych e-sprzedawców aż 60% prowadzi już sprzedaż transgraniczną, a kolejne 20% zamierza zacząć działać w obszarze cross-border e-commerce w ciągu najbliższych 3 lat. Jako główne przyczyny wyjścia na rynki zagraniczne przedsiębiorcy podają chęć pozyskiwania nowych klientów, rynków (71% badanych) oraz chęć sprzedawania produktów po wyższych cenach na rynkach zagranicznych niż na rynkach krajowych (również 71% badanych).
Monika Wisłowska, operations lead[2] w Finiata
Końcówka roku zgodnie z przewidywaniami była dynamiczna dla polskiego handlu, zwłaszcza dla kanału e-commerce. Pamiętajmy, że listopad w związku z Black Week może charakteryzować się większą wartością zamówień, zaś grudzień większą liczbą kupowanych produktów. Te dwa wskaźniki nie muszą być ze sobą tożsame, ponieważ konsumenci szukają coraz częściej zamienników w postaci tańszych substytutów. Sprzedawców powinno cieszyć ostatnie badanie przeprowadzone na zlecenie BIG InfoMonitor. Wskazuje ono poprawę nastrojów konsumenckich w 2024 r. – aż sześciu na dziesięciu respondentów uważa, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego, a co piąty badany spodziewa się poprawy sytuacji finansowej. Również firmy wchodzą w nowy rok w lepszych nastrojach: Miesięczny Indeks Koniunktury Polskiego Instytutu Ekonomicznego obliczany na podstawie badania przedsiębiorstw przekroczył 100 pkt, notując o 1,1 pkt więcej niż w grudniu 2023 r. To oznacza przewagę pozytywnych nastrojów wśród firm. Optymizm, choć generalnie wciąż ostrożny, napędza działania detalistów, handel B2C[3], jak i B2B[4]. Sprzedawcy gotowi są wprowadzać innowacyjne rozwiązania celem usprawnienia funkcjonowaniu swoich sklepów. Uważam, że przed nami jeszcze ostrzejsza rywalizacja – szczególnie pomiędzy e-platformami zakupowymi – w zakresie personalizowania oferty, do czego oczywiście potrzeba wdrożenia nowych technologii, w tym AI. Aby e-sklep nie tylko przetrwał, ale i prosperował, musi podążać za rosnącymi oczekiwaniami klientów oraz przewyższać konkurencyjnością innych, proponując dodatkowe funkcjonalności i ułatwienia, jak np. płatności odroczone, dające kupującym możliwość elastycznego finansowania swoich zakupów. E-platformy równie chętnie sięgają po nowoczesne wsparcie technologiczno-finansowe np. w postaci narzędzi scoringu i zewnętrznego finansowania, jak choćby limity kupieckie dostępne coraz częściej na e-platformach.