OpenAI otwiera biuro w Dublinie w odpowiedzi na regulacje UE dotyczące AI

OpenAI, globalny lider w dziedzinie sztucznej inteligencji i twórca ChatGPT, rozszerza swoją obecność w Europie poprzez otwarcie pierwszego biura na terenie Unii Europejskiej. Dublin, stolica Irlandii, został wybrany na siedzibę nowego biura, czyniąc ją trzecią lokalizacją firmy po San Francisco i Londynie.

Decyzja o otwarciu biura w Dublinie jest odpowiedzią na nowe regulacje dotyczące sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej. Lokalizacja ta daje OpenAI unikalne korzyści, takie jak możliwość podlegania tylko jurysdykcji irlandzkiej, a nie całej Unii, co ułatwi firmie dostosowywanie się do regulacji oraz współpracę z europejskimi interesariuszami.

Wybór Dublinu nie był przypadkowy. Miasto to jest już siedzibą wielu technologicznych gigantów, takich jak Meta. Wpływ na decyzję miały również korzystne warunki podatkowe oferowane przez Irlandię.

Irlandzcy politycy wyrazili entuzjazm związany z nowym przedsięwzięciem OpenAI, podkreślając potencjał firmy do wzmocnienia lokalnego ekosystemu badań nad AI. OpenAI nie tylko zobowiązuje się do przestrzegania unijnych przepisów, ale również do aktywnej współpracy z europejskimi władzami, aby zapewnić, że jej działania są zgodne z europejskimi standardami.

W dalszej perspektywie, OpenAI zapowiedziało również plany ekspansji w Azji, z zamiarem otwarcia przedstawicielstwa w Japonii. Sam Altman, szef OpenAI, podkreślił chęć bliskiej współpracy z japońskimi specjalistami od AI, dostosowując technologię do potrzeb społeczeństwa japońskiego.

Ten krok potwierdza globalne ambicje OpenAI w dziedzinie sztucznej inteligencji, jednocześnie podkreślając znaczenie dostosowywania się do regionalnych regulacji i potrzeb.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Artykuły na pokrewne tematy
Czytaj więcej

UOKIK wszczyna dwa postępowania wobec Telekomunikacji Stacjonarnej

UOKiK sprawdził działania Telekomunikacji Stacjonarnej po licznych skargach od konsumentów i rzeczników konsumentów. Wskazywali oni przede wszystkim, że spółka podaje się za dotychczasowego operatora telekomunikacyjnego, a w rzeczywistości oferuje zupełnie nową umowę. Taka praktyka stosowana jest głównie wobec osób starszych. Efektem podpisania nowego kontraktu może być konieczność opłacania dwóch abonamentów i zapłata kary umownej w przypadku rezygnacji z jednego z nich.
Czytaj więcej

Płocki prokurator szuka akwizytorów – naciągaczy

Szacuje się, że nawet 30 tys. osób mogło zostać oszukanych przez telemarketing i akwizytorów firm energetycznych i telekomunikacyjnych – podała za pośrednictwem PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku – Iwona Śmigielska-Kowalska.