Google podnosi rękawice i zapowiada swój własny Chat GPT

Technologiczny gigant Google zapowiedział przeniesienie swoich dwóch działów B+R DeepMind i Google Brain bliżej siebie. Wszystko, aby przyspieszyć pracę nad własnym rozwiązaniem podobnym do tego oferowanego przez OpenAI. Wyścig zatem przyspiesza!
Ten materiał powstał dzięki Waszemu wsparciu. Postaw mi kawę na buycoffee.to

Google poinformowało, że chce dodać do swojej wyszukiwarki opcję AI, która pozwoli na wyszukiwanie w języku naturalnym. Wszystko po to, aby nadążyć za takimi rywalami jak ChatGPT[1] – twierdzi CEO Alphabet (właściciel Google) – Sundar Pichai w rozmowie z dziennikarzami The Wall Street Journal.

Choć Pichai zapowiedział wejście Google do wyścigu o laur pierwszeństwa na rynku GPT[2], to jednak nie zdradził, kiedy to nastąpi. Biorąc pod uwagę ogłoszenie przez Microsoft, że wyszukiwarka Bing będzie wykorzystywała ChatGPT i GPT-4 do swojego narzędzia, oraz konieczność ochrony interesu inwestorów Google – Pichai został niemal zmuszony do takiego posunięcia. Jak wskazuje serwis TechCrunch komentując sprawę – to czerwone światło ostrzegawcze dla Google. Biorąc pod uwagę, że to właśnie Google inwestuje najwięcej w swój rozwój – aż dziw bierze, że takie ruchy podejmuje dopiero teraz.

Google ma jednak kilka funkcjonalności w zanadrzu. Choćby usługę, która “pamięta” zapytania wprowadzone przez użytkownika podczas jednej sesji, aby mógł on dodawać pytania uszczegółowiające naśladując w ten sposób naturalną rozmowę między ludźmi.

Czy ludzie będą mogli zadawać pytania Google i angażować się w LLM (duże modele językowe) w kontekście wyszukiwania? Absolutnie! – powiedział CEO Alphabet w rozmowie z The Wall Street Journal. – To było niesamowite, aby zobaczyć ekscytację użytkowników wokół przyjęcia tych technologii, a niektóre z nich są również miłą niespodzianką.

Jak zauważają krytycy pomysłów Google – wdrożenie silnika GPT w wyszukiwarkę może być obosiecznym mieczem, który zepchnie na niższe pozycje reklamy, które już teraz przynoszą 162 mld dolarów przychodów Google rocznie.

Ale Google od dawna ma swojego czatbota Bard-a, który potrafi rozpoznać i zinterpretować język, kod lub obrazy i wygenerować więcej treści na podstawie podpowiedzi. Google prawdopodobnie wykorzysta swoje doświadczenia z Bardem, aby dodać do swojej wyszukiwarki czat w języku naturalnym. Gigant technologiczny wykorzystał również jeden ze swoich dużych modeli językowych do stworzenia Pathways Language Model, wielkoskalowego systemu AI, który jest obecnie dostępny dla deweloperów w usłudze chmury obliczeniowej Google.

Duże modele językowe, stanowiące trzon AI, która potrafi prowadzić naturalnie brzmiącą rozmowę z człowiekiem, pochłaniają ogromne ilości mocy obliczeniowej. W celu obniżenia kosztów i bardziej efektywnego wykorzystania zasobów obliczeniowych, Pichai spodziewa się, że dwie jednostki Google skoncentrowane na AI, Google Brain i DeepMind, będą ściślej współpracować i łączyć swoje zasoby w najbliższej przyszłości. Tym bardziej, że wg. tegorocznego badania „AI Index Report”, jakie przygotował Uniwersytet Stanford tak duże modele językowe jak chociażby GPT-3 wygenerowały około 502 ton CO2 do atmosfery jako tzw. ślad węglowy.

Rośnie więc konkurencja na rynku technologii przetwarzania języka. I choć Google jak i Microsoft zredukował ostatnio zatrudnienie, to obie firmy ponownie szukają pracowników, ale do zadań, które mają udoskonalić AI (Microsoft jednak zwolnił znaczną część specjalistów od tzw. etyki AI).

Słownik
1. ChatGPT. to duża sieć neuronowa, która jest modelem językowym opartym na architekturze GPT-3.5 i jest wykorzystywana do generowania odpowiedzi…
2. GPT. (inaczej Generative Pretrained Transformer) rodzaj modelu językowego opracowanego przez OpenAI. Model GPT jest oparty na architekturze Transformer, która…


Ten materiał powstał dzięki Waszemu wsparciu. Postaw mi kawę na buycoffee.to

Add a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *