– Na swojej drodze zawodowej spotkałam i cały czas spotykam osoby, które na początku swojej przygody w branży nie czują się pewnie w związku z tym, czym się zajmują. Na szczęście to podejście zmienia się coraz szybciej – wraz z poznaniem wszystkich możliwości, które na nich czekają – zaznacza Agnieszka Kula, Selvoy.
Prawdą jest, że praca w telemarketingu nie zawsze jest łatwą pracą. Codzienna styczność z klientami potrafi podkopać pewność siebie początkującego sprzedawcy i powiązać wykonywany zawód z wieloma wyzwaniami. Co więcej, społecznie często nie jest to zawód postrzegany jako „wymarzona praca”. Nierzadko, początkujący w branży, traktują ją jako tymczasowe zajęcie. Doświadczenie jednak pokazuje, że wiele z nich pozostaje na lata. Zdobywając kolejne umiejętności, pną się do góry w swojej zawodowej przygodzie, zajmując coraz wyższe stanowiska, szkoląc innych, zarządzając zespołem lub wybierając pokrewne ścieżki rozwoju. Co więcej, umiejętności, zdobyte na początku tej przygody, budują najlepsze fundamenty do późniejszego rozwoju i otwierają liczne możliwości. Czas zmienić oblicze pracy w contact center[1]. Jakie korzyści płyną z działania w branży?
Często wystarczą chęci i mobilizacja
To szczególnie ważna sprawa zwłaszcza na początku drogi zawodowej. Na wiele stanowisk nie wymagane jest wcześniejsze doświadczenie na podobnym stanowisku, co otwiera furtkę dla osób, chcących zacząć przygodę w nowej branży. Dobrze funkcjonujące organizacje wiedzą, że są w stanie same wyszkolić świetnego sprzedawcę od podstaw, gwarantując liczne szkolenia i kursy. Co więcej, branża contact center w sporej mierze wyszła z biur, przenosząc się na formę zdalną, dzięki której znikają ograniczenia, związane z miejscem zamieszkania. Równe szanse na współpracę ma osoba z wielkiego miasta jak i ta, z małej miejscowości.
Rozwój nie ma swojej ceny
Trafiając do dobrego contact center mamy zapewnioną możliwość uczestnictwa w wielu szkoleniach sprzedażowych i rozwojowych, często o wartości rynkowej kilku bądź kilkunastu tysięcy złotych. Wszystkie, zdobyte umiejętności poszerzają horyzonty, są gwarancją nowych możliwości i rozwoju zawodowego – a nierzadko, są cenne także na polu prywatnym.
Rozwój na drodze zawodowej
– Pracuję w branży od blisko 14 lat i odważę się stwierdzić, że każdy z najlepszych, znanych mi, trenerów lub team liderów karierę zaczynał “na słuchawce”. Jeśli posiada naturalne predyspozycje do zarządzania czy prowadzenia szkoleń, telemarketing[2] daje ogromne szanse awansu i rozwoju w strukturach organizacji. Jeśli dołoży się do tego ciężką pracę i chęć pomocy innym, z pewnością zostaniemy zauważeni – mówi Agnieszka Kula.
Odwaga i otwartość
To coś, czego uczy praca w zawodzie telemarketera i zostaje z nami na długo. Pierwsze rozmowy bywają stresujące, ale styczność z, zwłaszcza trudniejszym, klientem pozwala nam wynieść z tej pracy najwięcej. Pozwala nauczyć się kontrolować emocje, radzić sobie ze stresem, rozmawiać z ludźmi w taki sposób, aby słuchali, a nie tylko słyszeli oraz dodaje pewności siebie.
Czy w call center da się dobrze zarobić?
Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że pracujemy po to, aby zarabiać pieniądze. Bycie dobrym sprzedawcą w call center[3] było i będzie opłacalne. Podstawa zazwyczaj stanowi jedynie część wynagrodzenia, a dużą uwagę skupia się na premiach na których wypracowanie mamy realny wpływ. Im więcej zaangażowania, kreatywności, chęci zdobywania wiedzy i ciągłego doskonalenia swoich umiejętności – tym więsze zarobki.
– W ostatnich latach z zespołu, który prowadzę w Selvoy dwie osoby awansowały na stanowiska liderskie, a kolejne dwie na stanowiska szkoleniowe na których świetnie się odnaleźli. Każdy z nich był indywidualnością. Łączy ich jednak jedna rzecz – droga jaką przebyli od pracy “na chwilę” do cieszenia się sprzedażą i dostrzeżenia w niej czegoś więcej. Przejście drogi do tego, aby polubić to co się robi, sprzedawać świadomie, być dumnym ze swojego zawodu, swojej wiedzy i umiejętności wymaga zaangażowania i czasu, ale można podsumować to jednym słowem – warto! – podsumowuje ekspertka Selvoy.