Coraz więcej osób i sieci handlowych bojkotuje produkty wyprodukowane w Rosji i na Białorusi*

Coraz więcej firm przyłącza się do bojkotu produktów, a nawet usług świadczonych przez rosyjskie i białoruskie firmy. Ze sklepowych półek znikają produkty wyprodukowane w Rosji.

Rossmann wycofał 52 produkty pochodzące z tego kraju oraz 101 produktów polskiego dystrybutora marki Natura Siberica, które produkowane są na podstawie licencji rosyjskiej spółki Naura Siberica Ltd.  Do bojkotu przyłączył się także InPost. Prezes spółki Rafał Brzoska opublikował na portalu LinkedIn oświadczenie: „Zarząd InPost podjął trudną i konieczną decyzję o niekupowaniu usług/towarów firm rosyjskich i białoruskich, także tych firm, w których akcjonariacie jest kapitał tych krajów”. Brzoska poprosił także inne organizacje i firmy o otwarty bojkot produktów i firm z Rosji i Białorusi.  

W ub. tygodniu jedna z agencji PR poinformowała o zerwaniu rozmów z rosyjską firmą, która pragnęła wejść na polski rynek. Sklepy sieci Netto poinformowały o wycofaniu ze swojej oferty produktów z Rosji. Identycznie postąpiły sklepy Borbora, platforma Lisek czy market budowlany Hipper.pl. Podobnych działań jest znacznie więcej. W niektórych sieciach, w których nie wycofano produktów z Rosji sami klienci oznaczali półki odpowiednią informacją „Produkt z Rosji” lub „Produkt z Białorusi”.

* – Zwrot na Białorusi został użyty nieprzypadkowo. Wiele osób apeluje (w tym również językoznawcy, aby mówiąc o wojnie i Ukrainie używać sformułowania „W”, które jest właściwsze do odniesienia do kraju – a nie do regionu geograficznego). Białoruś w związku ze staniem się republiką całkowicie podporządkowaną Rosji stała się w rzeczywistości jej regionem i jako taka zasługuje na stwierdzenie NA Białorusi, a nie w Białorusi).

Add a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *