Gdy nowe dowody osobiste startowały, mało kto wierzył w ich sukces – informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
– Zasadnicza różnica między e-dowodem a „tradycyjnym” dokumentem tożsamości jest taka, że e-dowód jest także nośnikiem identyfikacji elektronicznej. Pozostałe funkcje są takie same – przypomina minister Marek Zagórski, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Warstwa elektroniczna e-dowodu to wbudowany, bezstykowy chip. Dzięki niej właściciel dokumentu może komunikować się elektronicznie z administracją publiczną. E-dowód umożliwia m.in. elektroniczne podpisywanie dokumentów oraz korzystanie z automatycznych bramek granicznych na lotniskach. Jedną z głównych zalet e-dowodu jest jego bezpieczeństwo. Wykorzystane w nim zabezpieczenia uniemożliwiają dostęp – bez wiedzy i zgody właściciela dokumentu – do zapisanych na nim danych.
Wymiana „starych” dowodów na nowe nie jest obowiązkowa. Mimo to Polacy chcą mieć e-dowód.
– Przez te dwa lata wniosek o e-dowód złożyło niemal 5,1 miliona osób. Ponad 4,7 miliona Polaków ma już swój dokument. Pozostali wkrótce go odbiorą.To co nas cieszy to fakt, że coraz więcej osób o nowy dokument wnioskuje przez internet. Ponad 1,6 miliona Polaków aktywowało swój nowy dokument, a to oznacza, że chcą i mogą korzystać z jego warstwy elektronicznej – dodaje Zagórski.
Na aktywację dowodu częściej decydują się kobiety – najczęściej z grupy wiekowej 31-50 lat (361 520). Panowie w tym samym wieku też chętnie korzystają z tej możliwości (337 660). Na aktywację e-dowodu często decydują się także kobiety (309 890) i mężczyźni (291 100) w wieku 18-30 lat.