Słynna firma analityczna przekonuje, że za sprawą cyfrowych narzędzi – w tym tych wykorzystujących AI, blisko ¾ pracy managerów w firmach i instytucjach zostanie w pełni zautomatyzowane.
Nie należy jednak sądzić, że wiąże się to z wizją znacznej redukcji etatów kadry zarządzającej. Wręcz przeciwnie – aż 75% profesjonalistów HR, zaproszonych do badania Gartnera Look Beyond Hiring and Development to Close Digital Talent Gaps przyznało, że niedobór pracowników da się mocno we znaki ich przedsiębiorstwom w tym roku. Daje się to zauważyć szczególnie w przypadku działów finansowych i księgowych, gdzie automatyzacja będzie szansą na utrzymanie efektywności pracy przy ograniczonych możliwościach wzmocnienia kadr.
Manager bez „papierkowej roboty”
Zdaniem Helen Poitevin, wiceprezes ds. badań w Gartnerze, dotychczas znana rola managera – niezależnie od branży, w której funkcjonuje jego firma – ulegnie gruntownej przemianie do 2024 roku. Dziś, lwią część ich pracy pochłania wykonywanie tzw. powtarzalnych czynności, do których należą m.in. skomplikowane raportowanie, wypełnianie dziesiątków formularzy czy ręczne aktualizowanie danych w wewnętrznych systemach informatycznych.
Przez to, nierzadko brakuje im czasu na oddanie się swoim najważniejszym zajęciom, czyli zarządzaniem efektywnością swoich pracowników czy wyznaczaniu celów do spełnienia w najbliższej przyszłości.
– Automatyczne uzupełnianie formularzy, sporządzanie raportów miesięcznych czy samoczynna aktualizacja informacji w systemach HR wiąże się oczywiście ze znacznym „odciążeniem” personelu zarządzającego. Pośród wielu obszarów zarządzania firmą wskazać można jednak na te, które dzięki automatyzacji są w stanie zyskać najwięcej. Jednym z nich niewątpliwie jest dział księgowości i obsługi procesów finansowych przedsiębiorstwa, który w skali miesiąca nie zmaga się z dziesiątkami a tysiącami wymagających przeprocesowania dokumentów – dodaje Tomasz Kuciel, CEO Edisona, firmy należącej do międzynarodowej grupy EDITEL.
Po kreatywnej, czas na robo-księgowość
Raport firmy Sage, podsumowujący wyniki rozmów z 3000 profesjonalistów księgowości dowodzi, że najważniejszą dodatkową umiejętnością księgowych rozpoczynających pracę w branży jest dobre zaznajomienie z nowymi technologiami, cyfryzującymi i przyspieszającymi obsługę rozliczeń. Takiego zdania było niemal 60% respondentów badania. Większość ankietowanych (62%) jest również zdania, że dzisiejsze programy nauki tego zawodu nie zapewnią efektywnego przygotowania nowym adeptom, którzy powinni wiedzieć jak wykorzystywać cyfrowe narzędzia m.in. automatyzujące procesowanie faktur.
– Chodzi tu właściwie nie tyle o naukę obsługi tych rozwiązań, która nie jest niczym skomplikowanym, a o budowanie świadomości o tym, że w dobie digitalizacji firm nie trzeba manualnie przepisywać danych z setek bądź papierowych faktur miesięcznie do systemów rozliczeniowych. Można „zlecić” to elektronicznej wymianie danych, skupiając się na wykonywaniu bardziej angażującej, analitycznej pracy nad kondycją finansową przedsiębiorstw, co w moim odczuciu stanowi główny trzon tej profesji – tłumaczy Tomasz Kuciel z Edisona.
Automatyzacja obsługi rozliczeń może być również szansą na poradzenie sobie z problemem niedostatku specjalistów ds. rachunkowości i księgowości. Według prognozy na 2020 rok Barometru Zawodów, z deficytem pracowników tej specjalizacji zmagać się będą firmy i instytucje z całej Polski.
Finanse „poligonem” automatyzacji
Z publikacji Parlamentu Europejskiego „Global Trends to 2035. Economy and Society” wynika, że największy potencjał do automatyzacji procesów aż do 2031 roku utrzymać ma sektor finansów i ubezpieczeń. Dopiero wówczas bardziej przyspieszać zacznie ona w sektorach transportu i logistyki oraz przemyśle.