Zaloguj się na konto

Jako zarejestrowany użytkownik masz dostęp do dodatkowych materiałów: nagrań video, recenzji, analiz oraz raportów.

Słownik branżowy

mystery shopper

(inaczej tajemniczy klient) to osoba zatrudniona przez firmę lub agencję, której zadaniem jest odwiedzenie sklepu lub punktu sprzedaży i dokonanie zakupów lub uzyskanie informacji na temat produktów lub usług oferowanych przez daną firmę. Celem tajemniczego klienta jest przeprowadzenie niezależnej oceny jakości obsługi klienta, poziomu sprzedaży lub jakości produktów lub usług.

Tajemniczy klient często udaje klienta typowego, a następnie ocenia wszystkie aspekty obsługi klienta, takie jak uprzejmość i pomocność sprzedawcy, czystość sklepu, jakość produktów lub usług i ogólną jakość doświadczenia zakupowego. Oceny te są później raportowane firmie lub agencji, która zleciła wykonanie badania.

Tajemniczy klient jest używany przez firmy, aby zbierać informacje o jakości obsługi klienta i jakości produktów lub usług oferowanych przez konkurencję lub w ramach własnej firmy. Ta metoda pozwala firmom na poprawę jakości swoich produktów lub usług oraz na szkolenie personelu, co zwiększa lojalność klientów i zyski firmy.

Śledź nas

Daj nam CYNK :)

Voicetel.tv: Komunikacja to dialog, a nie komendy

Miesiąc po premierze polskiej wersji językowej Asystenta Google rozmawiamy z twórcą technologii Brilliance, prezesem Voicetel Communications – Dawidem Wójcickim.

Miesiąc po premierze polskiej wersji językowej Asystenta Google rozmawiamy z twórcą technologii Brilliance, prezesem Voicetel Communications – Dawidem Wójcickim. 

Czy Asystent Google uczy nas czegoś? 

– Daleki byłbym od stwierdzenia, że Asystent Google czegokolwiek i kogokolwiek nauczył. Mam wrażenie, że niewiele się zmieniło. W dalszym ciągu próbujemy dowiedzieć się jak to działa. Próbujemy zadawać asystentowi różne pytania, sprawdzając tym samym, czy uzyskamy odpowiedź, czy tylko wyniki wyszukiwania. W dalszym ciągu nasza styczność z asystentem przypomina eksperymentowanie.– wyjaśnia Dawid Wójcicki, CEO Voicetel Communications.  – Ludzie tego się uczą. Ale to nie tak powinno wyglądać. To Asystent powinien uczyć się ludzi.

Pytany o to, czy język komend – znany z Asystenta Google, ale i innych asystentów osobistych dostępnych na rynku – przeniknie do mowy potocznej i wyprze naturalną rozmowę Dawid Wójcicki wyjaśnia: 

Patrząc na możliwości zmian długookresowych – może dojść do sytuacji, w której ludzie zamiast rozmawiać otwartym tekstem, tak jak czują, bez zastanowienia się jak i co powiedzieć. Z biegiem czasu może się więc okazać, że konsumenci będą upraszali i systematyzowali – w złym sensie – swoje wypowiedzi i upraszczali do języka komend. Byłyby to raczej przykre zjawisko. To byłoby pozbawienie nas społecznych aspektów komunikacji. Ale z drugiej strony nie wszystko da się sprowadzić do języka komend. 

Cała rozmowa poniżej:

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Artykuły na pokrewne tematy
Czytaj więcej

Pani Ala, czyli wirtualna asystentka od kredytów

Kredytmarket dołączył do nowego projektu związanego z wirtualnym doradztwem finansowym. Ofertę Kredytmarketu polecać będzie aplikacja PaniAla - asystentka finansowa wspierana sztuczną inteligencją. Dzięki temu prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze, zadając chatbotowi pytanie o kredyt, będą mogli skorzystać z finansowania od Kredytmarketu.