W 2017 roku przybyło 2,3 tys. stanowisk w administracji samorządowej. Etatów ubyło natomiast w administracji państwowej – podał Główny Urząd Statystyczny.
W całej administracji publicznej w ubiegłym roku pracowało 428,3 tys. osób i było o ponad 2,3 tys. wyższe niż rok wcześniej – wynika z informacji Głównego Urzędu Statystycznego na temat zatrudnienia i wynagrodzeń w gospodarce narodowej w 2017 r.
Najwięcej stanowisk przybyło w administracji samorządowej. Przeciętne zatrudnienie w 2017 r. wyniosło tam 256,3 tys. i było o prawie 3,5 tys. wyższe niż w 2016 r. (252,7 tys.). Chociaż dane GUS nie mówią czym zajmują się nowi urzędnicy, to wg. przedstawicieli urzędów samorządowych wzrost zatrudnienia spowodowany był uruchomieniem programów rządowych „Rodzina 500+”. Pracownicy Ci odpowiedzialni są w głównej mierze za obsługę interesantów w urzędach.
W tym samym czasie w administracji centralnej (urzędach wojewódzkich, ministerstwach i innych centralnych i naczelnych organach administracji) ubyło 1,2 tys. etatów. Przeciętne zatrudnienie w 2017 r. wyniosło tam 171 tys. (172,2 tys. w 2016 r.).
Według danych GUS przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło 5098,32 zł. W administracji centralnej wyniosło 5690,78 zł, a w samorządowej 4699,71 zł brutto.