Nowe technologie i tempo ich wdrażania rewolucjonizuje rynek dóbr konsumenckich. Według autorów raportu Deloitte „Consumer Review. Digital Predictions 2017” dzięki rozwojowi biometrii, sieci piątej generacji (5G[2]), sztucznej inteligencji oraz IoT (internet of things) smartfony zyskają dodatkowe funkcje. Według raportu Deloitte do końca 2017 r. około 40 proc. wszystkich smartfonów w krajach rozwiniętych będzie wyposażonych w czytniki odcisków palców. Jednocześnie, ponad 200 sieci komórkowych będzie zawierać elementy architektury sieci 5G. Jak zauważają eksperci Deloitte Digital, nowe technologie wbudowane w smartfony dają detalistom narzędzia niezbędne do konkurowania ze sklepami online.
Raport „The Deloitte Consumer Review. Digital Predictions 2017”, analizuje, jak trendy przedstawione w raporcie Deloitte „TMT Predictions 2017”, przekładają się na życie i zwyczaje konsumentów.
Popularność urządzeń cyfrowych rośnie, dodatkowo stają się one coraz bardziej wszechstronne, a ich użytkownicy wymagają coraz szybszej łączności z Internetem. Jak pokazuje raport Deloitte „Global Mobile Consumer Survey 2017: The UK cut”, biorąc pod uwagę kryterium popularności w 2016 r. w porównaniu do roku poprzedniego, smartfon dominuje na tle innych urządzeń. Spada dynamika wzrostu liczby posiadanych tabletów, a w ubiegłym roku – po raz pierwszy – liczba posiadanych smartfonów była wyższa niż posiadanych laptopów.
Jedną z technologii, która przekłada się na życie i zwyczaje konsumentów jest biometria. Jak przewiduje Deloitte, przynajmniej 80 proc. posiadaczy telefonów z czytnikiem linii papilarnych będzie korzystać z niego regularnie: każdy z nich będzie używany średnio 30 razy dziennie. Autorzy raportu Deloitte wskazują, że pod koniec dekady zabezpieczenia biometryczne staną się tak wszechobecne jak przednie kamery w smartfonach. – Ich sukces i popularność wynika z możliwości szybkiego i dyskretnego, w stosunku do haseł, odblokowania telefonów i uwierzytelniania transakcji. Ze względów bezpieczeństwa, obecnie wymagane są silne hasła (dla wielu trudne do zapamiętania) a liczba kont online będzie rosła – mówi Magdalena Jończak, Partner Deloitte, Lider ds. Sektora Dóbr Konsumenckich.
Jak prognozuje Deloitte, do końca 2020 roku przeciętny konsument będzie posiadał 200 kont on-line. Zgodnie z przewidywaniami, w tym czasie rynek biometrii w samym handlu detalicznym, ma osiągnąć wartość 1,6 mld dolarów. To wzrost o 156 procent, w porównaniu do 625 mln dolarów w 2015 roku. W szczególności rozpoznawanie twarzy – technologia używana głownie przez ochronę portów lotniczych czy w kasynach – obecnie cieszy się dużym zainteresowaniem również wśród detalistów. Umożliwia przeciwdziałanie kradzieżom, ale może być również wykorzystywana do obserwowania klientów i na tej podstawie analizowania ich zachowań. – Wiele firm, które oferują funkcje rozpoznawania twarzy, udostępnia również zaawansowane aplikacje analityczne, które przechwytują, np. czas przebywania w sklepie kupujących – mówi Magdalena Jończak.
Jak wynika z raportu „The Deloitte Consumer Review. Digital Predictions 2017” duży wpływ na rynek dóbr konsumenckich, będzie miało uruchomienie i rozwój sieci 5G oraz modernizacje sieci związanych z technologią 4G[3]. Szacuje się, że 4G zwiększy wzrost gospodarczy o 150 miliardów dolarów i przyniesie 771 000 miejsc pracy w samych Stanach Zjednoczonych. Sektor dóbr konsumpcyjnych będzie jednym z głównym beneficjentów sieci piątej generacji – stanie się on w dużej mierze mobilny. Dzięki superszybkiemu internetowi, firmy z tego sektora będą wykorzystywać nowe kanały dystrybucji i marketingu. Jednocześnie wymagający konsumenci będą oczekiwać od nich coraz bardziej angażujących doświadczeń z wykorzystaniem technologii Virtual Reality, Augumented Reality czy treści wideo i 3D. Przykładem może być sektor dystrybucji, gdzie klienci pragną sprawdzić dostępność oraz porównać ceny towarów w czasie rzeczywistym, jednocześnie poruszając się po sklepie internetowym. Jak zauważa Jan Michalski, Lider sektora TMT, Partner w Deloitte Digital, obecnie łączność jest podstawowym czynnikiem wzrostu nowoczesnej gospodarki. – Wyższa prędkość może spopularyzować również aplikacje mobilne. Sprzedawcom detalicznym umożliwiłoby to większą funkcjonalność, w tym możliwość oferowania wewnętrznych nawigacji lub kas jednodotykowych, czyli takich, w których autoryzacja[1] płatności dokonywana jest przy użyciu czytników linii papilarnych.
Algorytmy uczenia maszynowego, potocznie zwane elementami „sztucznej inteligencji” będą nie tylko w smartfonach, z czasem systemy samouczące się w trybie offline, pojawią się w dziesiątkach milionów dronów, tabletów, samochodów, urządzeń ze sfery rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej czy Internetu Rzeczy (IoT), urządzeń medycznych oraz w innych, opracowywanych obecnie technologiach.
Szybszy internet umożliwi między innymi jeszcze lepszą nawigację wewnątrz budynków, która daje klientom wygodniejszy dostęp do informacji o produktach i usługach w ich otoczeniu. Wpływa na doświadczenia konsumentów dzięki np. nawigowaniu ich w którym miejscu w centrum handlowym znajduje się sklep, którego szukają. Po stronie biznesu beneficjentem tej zmiany mogą być polskie firmy, które są aktywne na rynku rozwiązań geolokalizacyjnych opartych o technologię BLE (Bluetooth Low Energy) np. beaconach. Mowa tu o małych nadajnikach, które nieustannie sygnalizują swoją obecność i komunikują się np. ze smartfonami. Ich klientami są m.in. FC Barcelona, lotnisko w Katarze, McDonald’s czy IBM. Beacony są dziś wykorzystywane, m.in. przez sieci handlowe, które dzięki nim mogą wiedzieć, jakie półki i produkty mijali ich klienci. – Dostępność nawigacji wewnątrz pomieszczeń może przynieść korzyści dla centrów handlowych w perspektywie średnioterminowej. Właściciele domów handlowych będą mieli atut do zachęcania sieci komórkowych, dostawców sieci Wi-Fi i innych dostawców infrastruktury do wdrażania jej w lokalach. Realizacja obietnicy nawigacji wewnętrznej wymaga, podobnie jak w przypadku nawigacji na zewnątrz, dwóch podstawowych elementów: komunikacji w czasie rzeczywistym z lokalizacją i map cyfrowych – mówi Olgierd Cygan, Lider Deloitte Digital w Polsce i Europie Środkowej.
Na doświadczenia konsumentów w coraz większym stopniu wpływa też sztuczna inteligencja oraz internet rzeczy (IoT). – Wdrożenia LTE[4]-Advanced, a następnie LTE-Advanced Pro będą przybliżały nas do pełnego wprowadzenia 5G oferując m.in. coraz większe prędkości przesyłania danych i niższe poziomy opóźnień, co powinno napędzać rozwój nowych produktów i usług, w tym popularyzację IoT – wyjaśnia Jan Michalski.
Mobilne systemy samouczące będą w coraz większym stopniu przyczyniać się do usprawniania mechanizmów reagowania w sytuacjach kryzysowych. Przykładem tego mogą być pojazdy autonomiczne, które w przyszłości mogą ograniczyć liczbę wypadków śmiertelnych. Systemy wykorzystujące machine learning będą również stanowić istotny element obrony przed cyberatakami.