Na twoim koncie abonenckim po zakończeniu umowy z operatorem telekomunikacyjnym może pojawić się nadpłata. Wynika z tego, że np. przez pomyłkę przelejesz więcej pieniędzy, albo operator już po zakończeniu umowy pozytywnie rozstrzygnie twoją reklamację i odda pewne środki. Nadwyżka może też się pojawić wtedy, gdy na początku umowy wpłaciłeś kaucję np.za sprzęt (m.in. dekoder) i nie została ona tobie zwrócona.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tzw. wystąpieniach miękkich sprawdził, jak operatorzy rozliczają nadpłaty po zakończeniu umowy. Na kontach abonenckich klientów czterech największych operatorów telekomunikacyjnych – Polkomtel (sieć Plus), P4 (sieć Play), T-Mobile oraz Orange – znajdują się niezwrócone konsumentom środki. – Łącznie mówimy o dużych kwotach. Wiele z nich może się pojawić tuż po rozwiązaniu umowy z konsumentem, a operatorzy nie oddają ich automatycznie. Naszym zdaniem, powinni informować abonentów o wysokości nadwyżki i warunkach jej zwrotu. A sam ten proces powinien być dla nich łatwy do zainicjowania i bezpłatny. Nie wykluczamy podjęcia dalszych działań w przypadku tych operatorów, którzy utrudniają konsumentom uzyskanie zwrotu nadpłat – uważa Marek Niechciał, prezes UOKiK[1].
Przykładowo: konsument przez kilka lat opłacał abonament przelewem, ale żeby odzyskać nadpłatę, musi wysłać wniosek pocztą, bo operator nie przyjmuje wniosków e-mailem lub przez telefon. Taka praktyka operatora może być uciążliwa. Jest to szczególnie problematyczne przy niższych kwotach, gdy koszt listu poleconego jest niewiele mniejszy niż kwota, którą przedsiębiorca powinien zwrócić konsumentowi.
Nadpłaty mogą występować również u innych dostawców usług telekomunikacyjnych. W wyniku podjętych przez UOKiK działań, Netia skontaktowała się z konsumentami, aby poinformować ich o wysokości zaległych środków i możliwości ich zwrotu. Klienci Netii otrzymali zwrot kaucji, którą wpłacili, zawierając umowę.