Ubezpieczenie w… bankomacie

Są dwie ważne rzeczy w wakacyjnym wypoczynku. Dobre towarzystwo i wypoczynek. Jednak to wszystko może zostać zachwiane, gdy przytrafi się nam przykry wypadek – choćby skręcenie kostki u nogi i konieczność wizyty u lekarza w Limie, Kairze, Bangkoku czy Sydney. Co jednak zrobić, gdy walizki już spakowane, taksówka, która ma nas odwieźć na lotnisko właśnie podjeżdża, a my uświadamiamy sobie brak ubezpieczenia?

Są dwie ważne rzeczy w wakacyjnym wypoczynku. Dobre towarzystwo i wypoczynek. Jednak to wszystko może zostać zachwiane, gdy przytrafi się nam przykry wypadek – choćby skręcenie kostki u nogi i konieczność wizyty u lekarza w Limie, Kairze, Bangkoku czy Sydney. Co jednak zrobić, gdy walizki już spakowane, taksówka, która ma nas odwieźć na lotnisko właśnie podjeżdża, a my uświadamiamy sobie brak ubezpieczenia?

Towarzystwo Ubezpieczeń Europa zaproponowało więc zakup polisy ubezpieczeniowej w… bankomacie, aplikacji mobilnej i wprost przez przeglądarkę internetową na komputerze.

Trzy kliknięcia do polisy

Polisa turystyczna „Travel” jest dostępna w 1300 bankomatach sieci Planet Cash w całej Polsce, m.in. w centrach handlowych, na lotniskach, dworcach kolejowych i autobusowych oraz stacjach metra w Warszawie. Ci, którzy odkładają wszystko na ostatnią chwilę, mogą ubezpieczyć się nawet tuż przed wylotem w bankomatach na lotnisku Chopina w Warszawie, jak również w portach lotniczych w Bydgoszczy, Katowicach, Łodzi i Poznaniu.

– Wychodzimy naprzeciw zwiększonej mobilności klientów podróżujących podczas wakacji. Potrzebują oni zaledwie 2 minut, aby kilka razy kliknąć na ekranie urządzenia i zapewnić sobie spokój podczas wyjazdu. Sam zakup jest bardzo intuicyjny, a polisę opłaca się w urządzeniu kartą bez żadnej prowizji – mówi Adam Matyaszek, wiceprezes It Card, właściciela sieci bankomatów Planet Cash.

Według 60 proc. respondentów tegorocznych badań przeprowadzonych przez Towarzystwo Ubezpieczeń Europa „Morze czy góry?” warto się ubezpieczyć podczas wakacyjnych wyjazdów. Najwięcej badanych (42 proc.) chce to zrobić „na wszelki wypadek”. Osoby, które nie planują zakupu dodatkowej polisy, jako powód podają fakt, że są już ubezpieczone w NFZ.

EKUZ nie wystarczy

Podczas podróży po Europie możemy korzystać z usług medycznych na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Pozwala ona na skorzystanie ze świadczeń w państwach Unii Europejskiej na takich samych zasadach jak obywatele danego kraju. W praktyce, jeżeli dane świadczenie jest odpłatne dla mieszkańców tego kraju lub wymaga dopłaty z ich strony, NFZ nie zwróci tych kosztów. I to nawet jeżeli w Polsce usługa jest w 100% bezpłatna.

– Ze względu na ograniczony zakres świadczeń objętych kartą EKUZ, również NFZ rekomenduje zakup ubezpieczenia na wyjazdy zagraniczne. Wiele usług, które są standardową częścią polisy podróżnej, jest wyłączonych z zakresu karty. EKUZ nie pokryje kosztów transportu medycznego do kraju i kosztów ratownictwa, nie zapewni też świadczenia z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków czy odpowiedzialności cywilnej, nie zagwarantuje ochrony bagażu podróżnego – mówi Lidia Wieczorek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Turystycznych i Gwarancji TU Europa.

Należy podkreślić, że karta EKUZ nie zastępuje ubezpieczenia na wyjazdy zagraniczne. Polisa podróżna, nawet jeśli kupimy ją tylko w podstawowym wariancie, zapewnia bowiem pokrycie kosztów leczenia, hospitalizacji, transportu medycznego i transportu chorego do Polski, a także wsparcie całodobowego telefonicznego Centrum Pomocy.

2 comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *