Przez trzy lata UOKiK[1] wymierzył operatorom telekomunikacyjnym łącznie 106 154 545 zł kary. Zapłacono – jak na razie – niewiele ponad 16,5 tys zł.
Wprowadzające w błąd reklamy, samowolne przedłużanie umów na kolejne lata, pobieranie opłat za niezamówione usługi, świadome wprowadzanie w błąd klientów, fikcyjne limity transferu danych – to tylko kilka przykładów naruszeń prawa, jakie miały miejsce w ostatnim czasie w spółkach telekomunikacyjnych. Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji w swoich decyzjach wymierzał przedsiębiorcom kary – raz surowsze, raz łagodne.
Na przykład sieci Orange wymierzył 30 mln zł kary za bezprawne przedłużanie umów na świadczenie usług stacjonarnych bez wyraźnej zgody konsumentów. Za T-Mobile’owe „Granie na czekanie” wymierzył 15 mln zł. Za nielimitowany internet LTE[2] w Polkomtelu i Cyfrowym Polsacie zwalniający po wykorzystaniu limitu do 32 kb/s Plus miał zapłacić 30,7 mln, a CP – 9,7 mln zł.
Redakcja serwisu Antyweb.pl postanowiła sprawdzić jaki odniosło to efekt w postaci ściągniętych od operatorów kar. Zapłacono – jak na razie – zaledwie 0,02% tych sum – łącznie 16 543 zł, i to przez dwa najmniejsze podmioty. A do kasy Skarbu Państwa miało wpłynąć ponad 106 mln zł – wpłynęło 6416 razy mniej.
Kary karami, lecz o skutek długotrwały w gruncie rzeczy chodzi. Operatorzy porzucili nieuczciwe praktyki. Dzisiaj Orange nie przedłuża bez wyraźnej zgody umów, T-Mobile nie pobiera opłat za muzykę w tle, a Plus i Cyfrowy Polsat nie zwalniają w nielimitowanym Internecie transferu…
Na podstawie: Antyweb.pl