Co wiesz o wilku? Atakuje ludzi, zabija owce, jest wielkim szkodnikiem i jest kojarzony z ciemnymi mocami? Jeśli nie zaczerpnąłeś świadomej wiedzy o tym wspaniałym zwierzęciu, to Twój obraz wilka jest właśnie taki – negatywny, złowrogi i niesprawiedliwy. Boisz się go. Jest to strach niczym nieuzasadniony, bo wilki nie atakują ludzi, raczej stronią od nich, ale wydaje się, że wszechobecny przekaz piętnujący wilki już od kilku stuleci powoduje, że strach przed wilkiem wysysamy wręcz z mlekiem matki. Czy słusznie?
Wilk jako symbol
W Chrześcijaństwie obraz wilka kreowano jednoznacznie negatywnie, jako uosobienie demona, szatana. W kulturze północnoamerykańskiej wierzono w magiczną siłę wilka. Jego kły, skóra używane były jako amulety dające potężną moc, wojownicy widzieli w nim wzór godny naśladowania. W micie o powstaniu Rzymu, wilczyca pomogła Remusowi i Romulusowi i uratowała ich od pewnej śmierci, karmiąc własnym mlekiem.
Od najdawniejszych czasów ludzie dostrzegali w wilkach jakąś magię, tajemniczość, coś z pogranicza światów. Fascynowała nas niezależność wilków, ich wolność, ale też siłę i zdolność do zachowań społecznych. Dziś wiemy o wilkach więcej, niż przeciętnemu człowiekowi może się wydawać. Wiedza ta daje nam niesamowicie ważne dane na temat przywództwa w grupie i zdolności do budowania trwałych zespołów. A więc zaczynajmy.
Struktura stada
Wilcze stada, czyli tzw. watahy, to świetnie działające zespoły. Składają się zwykle z 4–6 osobników, choć mogą liczyć nawet 10. Każdy członek ma w nim swoją pozycję, a także wiążące się z nią zadania do wykonania możemy np. wyróżnić specjalistów od: węszenia niebezpieczeństwa, szukania tropów, zabijania łupu, chronienia dzieci pary alfa, przedniej straży na polowaniu. W watasze zwykle jest kilka głównych stanowisk:
- Samiec alfa – szef stada, decyduje o kierunku w którym stado podąża, nadaje tempo, wybiera cel ataku, odpiera ataki innych wilków, ma pierwszeństwo w dostępie do jedzenia i rządzi grupą. Jako jedyny ma możliwość rozmnażania się. Jego celem jest zapewnienie watasze przetrwania: począwszy od znalezienia pożywienia, poprzez utrzymaniu harmonijnych relacji, na zapewnieniu ochrony kończąc.
- Samica alfa – rządzi watahą razem z samcem alfa, zajmuje się dbaniem o relacje w stadzie. Kiedy urodzi młode, jej obowiązki przejmuje samiec, kiedy on zostaje ranny, ona prowadzi watahę na następnym polowaniu. Nie wchodzą sobie w drogę – uzupełniają się, mając ciągle na uwadze główny cel stada.
- Szczenięta – te urodzone w ostatnim miocie. Opiekują się nimi wszystkie dorosłe wilki w stadzie.
- Samiec beta – zastępca basiora (samca alfa), jest największym i najsilniejszym wilkiem w stadzie. Wymierza kary pozostałym członkom stada, przez co nie jest lubiany w watasze. Nie jest przywódcą stada, ponieważ ma zbyt małe zdolności przywódcze, jednak ściśle współpracuje z samcem alfa. Jest jego osobi[1]stym strażnikiem, ponieważ nawet jeśli jakiś młody wilk chce przejąć zająć pozycję samca w stadzie, musi najpierw pokonać wilka beta. To samo w sobie nie jest łatwe, a nawet jeśli mu się uda, to pozostaje jeszcze alfa do pokonania, a to może być niemożliwe, po ciężkiej walce z betą. Zarówno alfie jak i becie zależy na współpracy, bo dzięki niej chronią wzajemne interesy. Nie przejmuje on przywództwa, bo wie, że i tak by go nie utrzymał, bo nie ma odpowiednich umiejętności zarządzania grupą, strategicznych i wataha by go odrzuciła, jego miejsce zająłby trzeci wilk, a na spadłby na sam dół hierarchii. Woli więc być betą niż omegą.
- Samiec trzeci – ma najbardziej utrudnioną sytuację, bo z jednej strony mógłby pełnić rolę alfy, ma ku niej predyspozycje, ale z nie pokona bety i alfy jednocześnie. Świadomość ta powoduje w nim agresję i ma on do wyboru: zostać i podporządkować się stadu lub odejść i założyć własne stado.
- Samiec czwarty/piąty – kolejne młode wilki, które jednak nie mają na tyle dużych zdolności ani[2] siły aby odejść i założyć własne stado, dlatego godzą się na zastany stan rzeczy i akceptują przywództwo alfy.
- Samiec omega – wilk o najsłabszej pozycji w stadzie, często jest z niego wykluczony. Najlepsze lata ma już za sobą, dogorywa swoich dni w stadzie. Pomaga przy polowaniu lub zajmuje się młodymi wilkami podczas polowań. Ma do wyboru: odejście ze stada i pewną śmierć (samotny wilk nie upoluje jedzenia, nie ma pewności, że inne stado go przyjmie) lub zostanie w nim i godzenie się na poniewieranie, maltretowanie i ostracyzm
Wilk przywódca
Wilki mają jeden cel – przetrwać. Nie zadają sobie pytań o sens życia, o przemijanie, nie mają egzystencjalnych rozkminek na temat tego co się stanie z nimi po śmierci. One po prostu chcą przeżyć. Jest im coraz trudniej realizować swój podstawowy cel z powodu tego, że ich tereny na których żerują stają się coraz mniejsze, z powodu zagarniania ich przez człowieka. Wilk aby swobodnie funkcjonować potrzebuje od 100 do 350 km2. Kiedy człowiek wchodzi na jego teren, to siłą rzeczy wilk może zacząć atakować zwierzęta hodowlane, które łatwiej upolować, bądź też po rozbiciu watahy z powodu zabicia jego członków, nie pozostaje jej nic innego jak zapolować na łatwiejszy łup, jakim są owce, krowy.
Wilki wiedzą doskonale, że od przywództwa wszystko się zaczyna i na nim wszystko się kończy. Kiedy z watahy odchodzą młode, zdolne wilki, to samiec alfa się tym nie przejmuje, bo wie, że jest to nieuniknione i jest on na to przygotowany. Dobry szef firmy również zdaje sobie sprawę, że każdy dobry manager powinien mieć swojego zastępcę, aby w sytuacji odejścia manager miał kto po nim przejąć zespół.
W wilczej watasze samiec alfa nie kieruje agresją, nie szczerzy kłów, nie drapie, nie gryzie, poza sytuacjami ekstremalnymi, gdzie chce pokazać swoją wyższość. Robi to tylko po to aby okiełznać podległe wilki, a nie po to aby je skrzywdzić. W wielu firmach jednak managerowie alfa krzyczą, wyżywają się na pracownikach, robią z nich idiotów, wyzyskują. Pracownik nie zwalnia się od takiego szefa, bo ma kredyt do spłaty, dziecko na utrzymaniu i zagryza zęby myśląc jak długo to jeszcze wytrzyma. W świecie wilków taka sytuacja nigdy nie miałaby miejsca, ponieważ agresywny wilk alfa dawno zostałby odsunięty od władzy, a na jego miejsce wybrano by innego wilka.
Co robią WILKI, czego nie robią LIDERZY – a powinni.
- Wilki orientują swoje działania długookresowo. Nigdy nie przedkładają korzyści krótkookresowej ponad strategiczną. Wykazują umiejętności dostosowawcze i, co wiele ważniejsze, cechuje je gotowość do wszystkich zmian – ile razy napotkałeś opór w swoim zespole/firmie przed zmianą? Myślisz, że wilki lubią zmiany? Nie lubią, ale rozumieją, że są one konieczne aby ich stado przetrwało. Przez tysiące lat wilki przetrwały, choć walczyliśmy z nimi na broń palną, a one ciągle zmieniały strategie, dopasowywały się, wycofywały w góry, bo wiedziały, że to jedyna szansa na to aby przetrwać.
- Komunikacja ich jest jasna i nie zakłócają jej spory i niesnaski – ile razy słyszałeś w swojej firmie, że „Halina nie będzie pracowała nad wspólnym projektem z Grażyną, bo ta druga ją denerwuje” albo „Krzysiek nie będzie pomagał Ryśkowi, bo Rysiek jest karierowiczem i nie liczy się z innymi”. Osobiste animozje często przeszkadzają w realizowaniu wspólnego celu firmy – wilkom nie przeszkadzają.
- Wilki nie ułatwiają sobie życia. Czasami głodują całymi tygodniami – wyobrażasz sobie, że pewnego dnia przychodzisz do swojego zespołu i mówisz: przez najbliższe dwa miesiące niestety nie będzie wypłat, bo zbieramy pieniądze na nową maszynę. Widzisz to?
- Wilki nie wypędzają z grupy pozornie nieprzydatnych zjadaczy wspólnie upolowanej zwierzyny, takich jak szczenięta lub starsze zwierzęta, gdy czasami przez 2 dni muszą cierpieć niedostatek. Za następnym łańcuchem górskim czeka stado karibu i wtedy wiele zależy od każdego z tych zwierząt. Także od tego, które nie poluje ze sforą, a pilnuje w tym czasie szczeniąt. Właśnie szczeniąt! To one są przyszłością watahy, a kto przy zdrowych zmysłach pozbawiałby się przyszłości?
- Gdyby nie reagowały błyskawicznie na zmieniające się otoczenie, byłyby martwe. Mają więc dwie możliwości: dostosować się lub zginąć – Twoja firma ma podobnie. Albo nadążysz za zmieniającymi się trendami, albo zbankrutujesz. W większości zespołów pracownicy charakteryzują się jednak ogromną inercją: „przecież w ten sposób jeszcze tego nie robiliśmy!”. Przez ostatnie 135 lat było dobrze, dlaczego więc mielibyśmy coś zmieniać?”
- Wilk alfa pozwala odczuć współpracownikom skutki ich działań, zarówno w aspekcie pozytywnym jak i negatywnym – jeśli zrobiliście kawał dobrej roboty, to powiedz o tym ludziom, doceń, daj nagrodę. Kiedy zawalicie jako zespół, to nie bój się głośno o tym mówić, pokazywać konsekwencje. Ludzie uczą przez doświadczenie, wykorzystaj tą cenną naukę.
- Wilki wiedzą, że ich przetrwanie jest zagwarantowane tylko wtedy, gdy wyruszą w drogę zjednoczone, wymieniając ciągle informacje – podczas polowania każdy z wilków ma ściśle określoną rolę, dzięki współpracy są w stanie efektywnie polować/pracować:
- Wilki tropiciele lokalizują zdobycz i donoszą o tym stadu.
- Wilki naganiacze płoszą obserwowane stado. Następnie 2–3 osobniki wybierają ofiarę i zaganiają w kierunku reszty watahy.
- Wataha zastępuje drogę zmęczonemu zwierzęciu i atakiem kończy polowanie.
- Szef alfa nie potrzebuje 10 złotych reguł zarządzania. Dysponuje bowiem dużą wrażliwością i wysokim potencjałem dostosowawczym. Stawia się w sytuacji partnera i dobiera słowa i właściwy sposób, żeby tę osobę lub grupę przekonać do postępowania według swoich wskazówek i poleceń. Potrafi tak przedstawić wartość swojego działania, że cały system rozpozna korzyści, jakie z tego będzie miał. Tam, gdzie szef alfa nie stworzył żadnej wartości, nie może też jej przekazać w procesie komunikacji.
- Samiec alfa stoi na czele samców watahy i stara się mieć wgląd we wszystko – orientować się, co się dzieje w terenie, na łowach i w czasie odpoczynku. Jest on wielkim organizatorem życia społecznego w grupie. To on jest decydentem, inicjatorem, strażnikiem i obrońcą watahy – chcesz być prawdziwym przywódcą swojego zespołu, to zajmij się organizacją imprezy integracyjnej, dbaj o dobre samopoczucie na co dzień w pracy, dopilnuj aby nikomu niczego nie brakowało, broń dobrego imienia firmy/zespołu na zewnątrz
- Wilki akceptują swojego szefa alfa, ponieważ ciągle przekonują się, że ma najlepsze cechy pozwalające chronić watahę, żywić ją i utrzymywać. Jeśli tych korzyści nie widać, alfa zastępowany jest przez innego, potrafiącego lepiej utrwalić swoją pozycję, lepiej wykorzystać swe pozytywne cechy przysporzyć watasze więcej korzyści – jeśli nie ma jednego samca alfa, ludzie mogą nie wiedziec kogo słuchać, komu ufać, za kim podążać. Przedsiębiorstwo bez szefa, jest jak wataha bez wilka: zwykła nieskoordynowana gromada, w której każdy spycha swe zadanie na drugiego. W grupie zawsze musi być rola wiodąca. Ten kto ją realizuje ustala cel i dostosowuje wzajemnie działania poszczególnych członków grupy.
Jeśli miałbyś ochotę dowiedzieć się więcej na temat strategii, które od tysięcy lat stosują wilki w swoim codziennym funkcjonowaniu zajrzyj do książki „Wilk przywódca i jego strategie przetrwania w niepewnym otoczeniu” autorstwa Johanna Vossa. Możesz ją zakupić TUTAJ.
Bardzo przyjemny artykuł. Przypomina mi trochę książki Roberta Zycha. Widziałem, że wydał nową – “Klient w centrum uwagi”. Budowanie zespołu jest kluczowe aby firma funkcjonowała z powodzeniem na rynku.
Dzięki. Nie czytałem pozycji, sprawdzę.