Na dźwięk słowa call center[1] ludzie reagują różnie. Jednym się nóż w kieszeni otwiera, inni się uśmiechają, ktoś tam się wstydzi jak ma się przyznać gdzie pracuje itp. Dla mnie, call center to przede wszystkim milion zależności, sytuacji, relacji i twarzy. Dlaczego twarzy? Każdy z nas musi codziennie przyjmować pozy, aby dostosować się przede wszystkim do Klienta, lidera, kierownika, współpracowników, sytuacji. To nie tylko miejsce pracy, to miejsce rozwijania umiejętności, osobowości i pracy nad własnym charakterem.
Ale po kolei:
- Twarz materialna – nie oszukujmy się, przychodzimy po to, żeby zarobić. Wolontariatu w call center nie ma, chyba że spada Ci wynik 😀
- Twarz uległa – tak jak wszędzie musi być szef, więc musimy nauczyć się słuchać kogoś.. chociaż trochę
- Twarz współpracy – nie da się pracować solo. Ktoś mądrze powiedział „wielkich sukcesów nie osiąga się w pojedynkę”. Uczymy się pracy w zespole. Czasami jest trudno prawda?
- Twarz społeczna – pracujemy z ludźmi, nawiązujemy nowe relacje i znajomości. To cenne!
- Twarz rywalizacji – pech jest, gdy masz wyścig szczurów ale zdrowa rywalizacja umacnia nasz charakter i nastawia nas na osiągnięcie celu. Chyba spoko prawda?
- Twarz wygodna – nie mokniesz, nie marzniesz, siedzisz i rozmawiasz. Aaa i jeszcze kawę można pić, więc 10zł za godzinę to dobra stawka – nie narzekaj.
- Twarz tolerancji – call center uczy tolerancji do współpracowników i do Klientów. Każdy jest inny, a Ty jak kameleon musisz się dostosować. To sztuka być elastycznym. Na pewno przyda Ci się w przyszłości.
- Twarz pewności siebie – cecha, która przede wszystkim w call center jest ważna. Każdy lider marzy o pewnym siebie zespole więc pracuje też nad nasza postawą. Dzięki, przyda się. Pracują nade mną i jeszcze mi za to płacą ☺
- Twarz więzi – przyjaźnie a nawet miłości ( rozpoczynające się czasem od oblania kawą), skojarzył mi się slogan „zakochaj się w call center” trochę dwuznaczne ale jakże prawdziwe ☺
- Twarz cierpliwości – o tak, najczęściej chyba używana. Klient bluzga, a Ty z uśmiechem „Oczywiście, rozumiem, ma P/P rację, dziękuję za uprzejmą rozmowę”. Uczenie się cierpliwości na pewno nie zaszkodzi w życiu. Lub też „wypłata będzie jutro” … a nie ma, a mimo to jesteś cierpliwy.
- Twarz wyzwań – Jupii rzucają Cie na nowy projekt, a Ty się nie boisz bo jesteś pewna/ny siebie. Zmiana to dla Ciebie nie problem a fajna zabawa. W call center nie ma monotonii, jest funn.
- Twarz wyrozumiałości – Klient, lider, kierownik zalezie Ci za skórę, wkurzysz się, ale zaraz Ci mija. Każdy ma gorszy dzień prawda? Ty też, a nie dostajesz od razu zwolnienia. Więc uczysz się wyrozumiałości.
- Twarz imprezowa – wszyscy kochamy imprezy firmowe szczególnie jeżeli jest coś gratis. Za hajs firmy baluj. Fajnie jest wypić piwo z liderem/kierownikiem i przekonać się, że to też człowiek a nie bóstwo. Ale pamiętaj praca to praca a impreza imprezą ☺
- Twarz kłamliwa – chyba od tej powinnam zacząć. Wszyscy kłamią. My też. Drobne minięcie się z prawdą nie zaszkodzi. Liczy się odpowiedni sposób przekazania. Trzeba trochę wyolbrzymić, coś przemilczeć trochę nagiąć. Jeżeli chcesz być szczery to niekoniecznie w tej branży. Umiejętne kłamstwo też się w życiu przydaje.
- Twarz kreatywna – są konkursy, są nagrody. Możesz wykazać się nie tylko fajną gadką ale także innymi umiejętnościami.
- Twarz wytrwałości – 6, 8, 10, 12 godzin gadania. Jak ktoś Ci powie, że pestka, to niech spróbuje tak pogadać nawet ze znajomymi. W call center pracują mistrzowie. Więc jesteś mistrzem.
- Twarz przydatna – język korzyści, zbijanie obiekcji, parafraza. Używamy tego codziennie. Jeżeli to opanowałeś załatwienie spraw w urzędzie, sklepie to pestka, w pracy bywają trudniejsi Klienci. Inni niech się dalej męczą ☺
- Twarz manipulacji – no a co innego robimy z Klientami? Pomyśl jak pięknie tą umiejętność możesz wykorzystać w domu… .
- Twarz odpowiedzialna – głownie dotyczy kierowników/ liderów. Odpowiedzialność za rentowność projektu, za jakość rozmów, zwyczajnie za ludzi. A sytuacje jednostek są różne. I potem nie śpi się w nocy jak trzeba kogoś odsunąć. Czasem lepiej być konsultantem.
- Twarz twardej ręki – łączy się z powyższym. Serce krwawi ale wynik musi być. Trzeba czasem kogoś zawiesić bo chodzi o całość, o resztę grupy. Każdy sobie po części rzepkę skrobie. Ale miłe to nie jest.
- Twarz konsekwentna – to też do liderów. Jak straszysz – musisz wykonać karę, jak obiecujesz – musisz dać nagrodę. Inaczej wszystko klapnie. Czasem jest fajnie, gorzej jak kar jest więcej. Nikogo nie tłumaczę ale warto czasem postawić się w czyjejś sytuacji.
- Twarz odporności – szczególnie na stres. Jest on w każdej pracy, ale jak się rozmawia i Klient straszy sądem to poziom stresu wzrasta i w mgnieniu oka musisz umieć z nim wygrać. To przydatne, bo w życiu stresujących chwile jest mega dużo.
- Twarz zaradna – call center = dużo kobiet. Poza tym, że pracujesz możesz przy okazji dorobić, sprzedać perfumy, opchnąć bluzkę, buty ( bo za małe). Zareklamować swoją firmę ( bo np. poza call center jeszcze jesteś masażystą/ką). Same plusy.
- Twarz skupienia – słonko za oknem, sobota, 3 sms od znajomych że grill… A Ty dzwonisz. Jak się nie skupisz to spada średnia. Więc uczysz się skupienia na celu w trudnych warunkach :D.
- Twarz kombinatorska – oh tak, drobne oszukaństwo lidera, trochę dłuższa przerwa. Każdy kombinuje. Odwieczne pytanie jak robić, żeby się nie narobić ☺ Spryt i przebiegłość, które szkolisz w call center na pewno zaowocują w codziennym życiu.
Miałam napisać 50 twarzy, ale przecież wszyscy kłamią. Kolejne twarze raczej do publikacji nie będą się nadawały. Za dużo pikanterii. Jak widać praca w call center to nie tylko kilka godzin tej samej gadki. Warto czasem popatrzeć na sprawę z innej perspektywy.
Autorka: Paulina Bałdyga
W call center pracuje ponad rok, obecnie jest kierownikiem projektu. Lubi wszelkiego rodzaju aktywne formy spędzania czasu wolnego. W pochmurne, deszczowe popołudnia ucieka w świat książek fantasy lub gotuję.
“Twarz wygodna – nie mokniesz, nie marzniesz, siedzisz i rozmawiasz. Aaa i jeszcze kawę można pić, więc 10zł za godzinę to dobra stawka – nie narzekaj.” – to chyba jakaś kpina z tym nie narzekaj…