Chyba każdy z nas odebrał przynajmniej jedno połączenie, kiedy usłyszał w słuchawce znajomy głos należący do Jarosława Kreta czy Zbigniewa Wodeckiego. Voice-mailing to usługa polegająca na nagrywaniu informacji, często przez znane postaci, które są automatycznie odtwarzane konsumentowi po odebraniu przez niego połączenia generowanego przez system mailingowy. Właśnie przy użyciu automatycznych systemów wywołujących wykonywane są połączenia telefoniczne na numery pochodzące z wyselekcjonowanej bazy danych, a następnie odtwarzana jest wiadomość głosowa czyli tzw. reklama audio. W trakcie odsłuchiwania wiadomości, konsument, za pomocą tonowego wyboru w telefonie, ma możliwość podjęcia określonych akcji np. prośby o kontakt ze strony reklamodawcy.
Pierwszym istotnym krokiem przy realizacji kampanii voice-mailingowych mających na celu generowanie leadów jest sprawdzenie potencjału bazy danych według określonego i wybranego przez naszego partnera profilu jego klienta. Istnieje kilkadziesiąt a może nawet kilkaset kryteriów doboru bazy danych. Możliwe jest profilowanie według płci, wieku, miejsca zamieszkania z dokładnością do budynku oraz zmiennych behawioralnych takich jak zainteresowania, sytuacja rodzinna (posiadane dzieci, ich liczba, płeć, wiek etc.), posiadanie samochodu etc. Kolejnym oczywistym krokiem jest akceptacja fragmentu potencjalnej bazy lub jej całości do wykorzystania w kampanii. Potem następuje walidacja bazy w celu usunięcia nieaktualnych numerów telefonów. W dalszej kolejności przygotowujemy bazę do wysyłki. W czasie pracy nad bazą zazwyczaj ma miejsce przygotowanie tekstu promocji, który zostanie wykorzystany do nagrania audio. Jest to najczęściej etap pracy wspólnej klient – agencja. Warto skorzystać z wiedzy know – how płynącej z podobnych już zrealizowanych przez agencję kampanii.
Istotną kwestią jest również ustalenie optymalnego czasu przeprowadzenia kampanii w celu maksymalizacji konwersji. Następnie należy ustalić zawartość merytoryczną i format przekazywanych raportów oraz czas przesyłania raportów tak, aby zminimalizować czas pomiędzy wygenerowaniem lead[1]-a a jego „wydzwonieniem” czyli obsłużeniem. Ważne jest również ustalenie maksymalnej liczby lead-ów, które nasz klient chciałby dziennie otrzymywać, ponieważ dokładnie taką ilość jest w stanie obsłużyć. Po uwzględnieniu ww. kroków można uruchamiać kampanię voice-mailingową z IVR[2]. Do celów testowych rekomendujemy przyjąć ilość 20 000 rekordów.
Przyjrzyjmy się bliżej analizie skuteczności kampanii zrealizowanej dla jednego z wiodących dostawców usług internetowych w Polsce. Kampania została przeprowadzona w maju br. Baza przeznaczona do tej kampanii zawierała 20 000 rekordów. Komunikat dotyczył informacji o dostępności najszybszego internetu w lokalizacji (budynku), w której znajdowała się dana firma tj. potencjalny klient naszego partnera.
Podsumowując, dobrze dobrana i aktualna baza danych to 50% sukcesu każdej kampanii marketingowo-sprzedażowej. Dlatego w każdych tego typu kampaniach warto za każdym razem skupiać się na właściwym sprofilowaniu użyczanej bazy danych tak, aby nasz przekaz dotarł tylko do zainteresowanych użytkowników.
Autor: Ewa Walwoda
WOW 50% konwersji? Moze inni podzielą się swoja opinią, jakie macie doswiadczenia? Dyskutujmy! Dzielmy się wiedzą!
Ja mam doswiadczenie z voice mailingu duzo gorsze…Pomimo odpowiedniego doboru bazy danych, skierowania kapanii na tel komorkowe, emisji dwoch roznych wiadomosci w celu zmierzenia efektywnosci, rezeultaty byly dalekie od oczekiwan. Fakt jest taki, ze wiadomosc nie byla nagrana przez znana postac, ale nie uwazam, zeby to mialo az tak duze znaczenie.
Testowaliśmy VM w celu “rozgrzania bazy” przed docelowymi kampaniami sprzedażowymi z udziałem telemarketerów. Nie zauważyliśmy na przestrzeni kilku tygodni i projektów różnicy, w wynikach na kampaniach gdzie był VM i gdzie go nie było.
Co do samego case’u w artykule, to konwersja na poziomie 1% przy usługach teleinformatycznych, to jednak słaby wynik. Rynek pokazuje, że w standardowym telemarketingu jest to około 3%.
Mój ostatni incydent z Voice mailingiem skończył się przegranymi wyborami, więc dużo doświadczenia nie mam, ale jestem Ciekaw jak wygląda to u innych.
dlatego jestem zaskoczona siłą voice mailingu zwlaszcza w sytuacji, gdy docieral on do firm w biurowcach, gdzie zwykle administratorzy budynkow mają podpisane umowy z dostawcami… ale moze sie myle?
Moja firma zleciła generowanie leadów – teleinformatyka. Konwersja około 30%.
Też testowaliśmy vm przy generowaniu leadów. I o ile skuteczność do bazy była niezbyt wysoka, to konwersja z leadów na sprzedaż bardzo wysoka. Reasumujac, konwersja z bazy niska, konwersja z leadu nadspodziewanie wysoka.