Media społecznościowe to nie tylko miejsce prywatnych spotkań znajomych. Coraz częściej firmy wykorzystują je do budowy swojego wizerunku, obsługi klienta czy nawet sprzedaży. Są branże, które postrzegają ten kanał jako skuteczne narzędzie rekrutacji.
Jeszcze nigdy dostęp do kandydatów do pracy nie był tak łatwy. Dzięki sieciom społecznym mamy nieograniczony dostęp do setek tysięcy potencjalnych pracowników. I co najważniejsze – za darmo. Social media dają nam też to, czego bez tego narzędzia nie mieliśmy – pozwalają na obserwację potencjalnych kandydatów przed podjęciem z nimi kontaktu.
Rekrutacje w mediach społecznościowych można podzielić na 2 kategorie – pierwsza to rekrutacja aktywna, czyli poszukiwanie i pozyskiwanie za pomocą profili społecznościowych. Rekrutacja pasywna to umieszczanie swoich ogłoszeń w sieci w grupach dyskusyjnych, na platformach social media.
Najbardziej popularne serwisy wykorzystywane do rekrutacji to LinkedIn, Facebook, Twitter BranchOut, a w Polce – Goldenline.
Social media daje rekruterkom i pracodawcom jedno medium, poprzez które mogą wchodzić w interakcje z potencjalnymi kandydatami. Jednak pamiętajmy, ze serwisy społecznościowe takie jak LinkedIn, Twitter i Facebook nie zastąpią nam tego co najważniejsze- bezpośredniej komunikacji- przez telefon i spotkania z kandydatem.
Rekrutacja na Facebooku
Portal callcenternews.pl swego czasu zbadał aktywność branży na Facebooku (liczba fanów oraz liczba oraz częstotliwość publikowanych na profilach publikacji). Prym w tym kanale wiedzie GrupaDatacontact (Datacontact i Universal Agent[1]) z 1147 fanami (stan na 18 lutego 2014). Poprosiliśmy przedstawicieli firm o komentarz, jak wykorzystują fanpage do rekrutacji konsultantów.
-„Facebook daje pracodawcy wiele możliwości, jest narzędziem komunikacji z pracownikami, wspierającym wizerunek pracodawcy oraz wspomagającym rekrutację –powiedziała Dominika Śliżewska, kierownik działu rekrutacji i rozwoju kadry w Grupie DataContact. Dzięki Facebookowi pokazujemy życie naszej firmy, atmosferę w niej panującą oraz ludzi którzy tworzą ten klimat.
Osoby szukające zatrudnienia w pierwszej kolejności przeglądają fora internetowe i media społecznościowe w poszukiwaniu opinii o pracodawcy. Nasza aktywność na Facebooku powoduje, że kandydaci mają do nas większe zaufanie oraz świadomość tego, co zastaną po przybyciu do naszej firmy: wiedzą jak wyglądają nasze wnętrza, kto awansował w ostatnim miesiącu, co w firmie świętujemy oraz jakie konkursy prowadzimy.
Facebook jest również formą kontaktu z kandydatami, którzy wysyłają do nas liczne zapytania dotyczące bieżących rekrutacji, wynagrodzenia oraz terminów szkoleń.
Marek Jamróz, Kierownik Działu Szkoleń i Rekrutacji w Universal Agent.
Przez Facebook chcemy komunikować się ze światem. Jego popularność sprawia, że jest to wręcz oczywisty sposób na nawiązanie kontaktu z naszymi potencjalnymi współpracownikami. Przez fanpage informujemy o tym, co się dzieje w firmie. Jednak samo informowanie to nie wszystko. Zależy nam na interakcji z członkami naszej społeczności. Dlatego część konkursów, które organizujemy w firmie, odbywa się tylko i wyłącznie w przestrzeni społecznościowej. Pokazujemy również, że osoby, które pracują w UA mają niebanalne zainteresowania czy umiejętności (Talenty UA). Pokazujemy kadrę zarządzającą, jednocześnie opisując drogę rozwoju od konsultanta telefonicznego do stanowiska obecnie zajmowanego (Twarze UA). Chcemy, aby osoby przeglądające nasz fanpage zapoznały się z nami i potem już będąc w trakcie procesu rekrutacji, odnosiły wrażenie, że już nas znają. Przed rozmowami prosimy kandydatów o zapoznanie się z naszym profilem FB. Umieściliśmy krótkie informacje o rekrutacji w postaci poradnika rekrutacyjnego. Pozwala to kandydatom poznać nasze oczekiwania do przyszłych współpracowników jak i do samej rozmowy.
Specjalistka ds. rekrutacji Universal Agent – Paulina Habuda.
Obecnie, rekrutując pracowników należy brać pod uwagę zmieniające się trendy. Jednym z nich jest korzystanie z portali społecznościowych. W dzisiejszych czasach już jest tradycją codzienne zaglądanie na „fejsa”. Ponadto młodzi ludzi nie lubią „kupować kota w worku”. Dzięki Internetowi, przed dokonaniem zakupu, mają prawo towar ocenić, porównać, znaleźć ten o najniższej cenie i najwyższej jakości. Podobne zasady dotyczą wyboru pracy. Zanim kandydaci zdecydują się aplikować lub przyjść na rozmowę kwalifikacyjną, pragną ocenić również jakość firmy, którą wybierają. Aby pokazać, że jesteśmy firmą rzetelną, oferującą współpracownikom dogodne warunki, stosujemy liczne zabiegi wizerunkowe na Facebooku.
Opinie pracowników na forach internetowych na ogół są anonimowe. Dlatego nie mogą być jedynym kryterium służącym ocenianiu firmy. Za zasłoną anonimowości można dać upust swoim subiektywnym zażaleniom. Również firma, dzięki zabiegom marketingowym, może wpływać na rzetelność takich opinii. Na Facebooku już nie jest tak łatwo pozostać anonimowym. Z tego względu, nasi przyszli pracownicy, widząc dobre opinie o naszej firmie, mogą zauważyć, że za tymi opiniami stoją realni ludzie, a nie ukrywające się pod pseudonimem osoby. Ponadto na naszym profilu zamieszczamy wiele filmików z miejsca pracy, przy pomocy których nasi kandydaci jeszcze zanim wyślą aplikację, będą mogli ocenić czy odpowiada im środowisko pracy.
Grafiki umieszczone w ogłoszeniach rekrutacyjnych to jedno. Ale uśmiechnięci, pełni energii współpracownicy to już co innego. Dlatego na Facebooku umieszczamy zdjęcia z imprez i spotkań integracyjnych oraz konkursów, aby kandydaci mogli identyfikować się z prawdziwymi ludźmi, a nie – sztucznie uśmiechniętymi modelami. To, że codziennie pracujemy nad profilem firmy, pomaga nam pokazać, że naprawdę oferujemy miłą i przyjazną atmosferę. Żadne zapewnienia nie zastąpią zdjęć, na których ukazujemy naszych współpracowników przebranych na halloweenowy konkurs, przebijających balony z nagrodami za zrealizowane zamówienia, czy po prostu doskonale bawiących się podczas jednej z imprez integracyjnych.
Niektóre firmy uważają działalność na Facebooku za zbędną, lub za wysiłek nie wart efektu. Jednak rekrutując osoby z tzw. pokolenia Y, które często dyktują coraz bardziej wybredne warunki na rynku pracy, należy wziąć pod uwagę jaka jest częstotliwość korzystania z mediów społecznościowych. Przecież kliknięcie na profil danej firmy, to zaledwie sekunda, tak istotna dla osób ceniących swój czas. Poza tym, jak to się potocznie mówi, jeżeli nie ma Cię na Facebooku, to nie istniejesz :).
Ciekawe recenzje Universal Agent filmów z „wątkiem” call center[2]:
Wszystko super. Szkoda tylko, że firma ta nie wypłaca należytego wynagrodzenia (marne grosze w porównaniu z zapisami w umowie).
To przykre, bo przychodzi student, który chce sobie dorobić, a nie dostaje nawet połowy tego, co wypracował… 🙁
Proszę o szczegółowe informacje na maila dslizewska@datacontact.pl
Wyjaśnimy sytuację
Droga Pani “Oszukana”,
nikt anonimów nie bierze na poważnie, więc może lepiej byłoby podpisać się własnym nazwiskiem? Nawet nie wiadomo, którą z firm ma Pani na myśli! A jeszcze lepiej byłoby napisać bezpośrednio do dyrekcji firmy. Jestem przekonana, że to rozwiąże Pani problem.
Chodzi o Universal Agent (dokładnie w Krakowie), mój błąd, że nie dodałam.
To była tylko moja subiektywna opinia. Nie zależy mi żeby ktoś z tej firmy wziął to na poważnie, ponieważ sam sposób ich podejścia do pracownika jest niepoważny – odsyłanie po kolei do kogo tylko można przy chęci wyjaśnienia sprawy.
Oszukanych jest sporo, co widać po opiniach w internecie (chociaż z tego, co usłyszałam, podobno firma wiele również usunęła).
Własnym nazwiskiem przestrzegam osobiście kogoś, kto wyraża jakiekolwiek zainteresowanie pracą tam. I te małe dobre uczynki mi wystarczają. 😉
Witam,
W imieniu firmy zapewniam, że wyjaśnimy tą sytuację. Proszę o informacje na emaila:
m.jamroz@universalagent.pl