Konsultanci telefoniczni wrzesińskiego call center[1] „BV CC” rozpoczęli dzisiaj strajk okupacyjny. Od dwóch miesięcy nie dostali swojego wynagrodzenia. A firma kilka dni temu praktycznie opróżniła swoje biuro z mebli.
Praca w call center polegała na umawianiu spotkań sprzedażowych wśród losowo wybieranych numerów abonentów. Stawka godzinowa była uzależniona od wielu czynników, w tym od liczby zaproszonych osób. Minimalna to 5 złotych za godzinę brutto, czyli 3,75 zł “na rękę”.
Co należy zrobić, by otrzymać więcej niż minimum, określał załącznik do umowy-zlecenia zawartej pomiędzy pracownikami a firmą. To kluczowy dokument. Kłopot jednak w tym, że w umowie jest zapis pozwalający pracodawcy dowolnie zmieniać treść załącznika. Firma mogła więc zapisać w nim, że aby otrzymać 8 zł brutto, pracownik musi zaprosić np. 30 osób na godzinę – co jest niewykonalne. Tym samym otrzymanie stawki wyższej niż minimalna to w praktyce mrzonki. Zgodnie potwierdzają wszyscy konsultanci. I w związku z tym agenci mogliby teoretycznie otrzymywać wynagrodzenie netto ok. 1000 zł, podczas gdy otrzymywali około 600 zł za miesiąc swojej pracy. Otrzymywali do lutego tego roku…
W trakcie umawiania spotkań wszelkie chwyty były dozwolone. Oferowane podczas takich spotkań urządzenie rzekomo mogło wyleczyć z wszelkich nowotworów. Chroniło też przez zawałami serca, bólach kręgosłupa etc.
Nie udało się nam porozmawiać z zarządem call center o rzeczywistych powodach opóźnień. Przypuszcza się jednak, że powodem jest bardzo niska sprzedaż oferowanego przez firmę produktu.
I w taki to oto sposób Zarząd BV CC przyczynia się do pogłębiania czarnego PR’u branży Call Center.
Brak doświadczenia Managerów, błędne decyzje businesowe w konsekwencji niezadowoleni pracownicy, “wkurzeni” ludzie do których dzwonili pracownicy powyższego CC to właśnie powoduje, że poziom zaufania do branży CC znowu spada.
problem w tym, ze osoba zarządzająca tą firmą ma duze doświadczenie w branży i to jest przykre.
Doświadczenie doświadczeniem, ale jeśli – wszelkie chwyty są dozwolone – (czytaj: brak monitoringu i kontroli jakości) – to czy manager ma duże doświadczenie?