Eksperci zgromadzeni na III Konferencji Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce (ABSL) przewidują, że już za kilka lat nasz kraj może stać się globalnym liderem w zakresie obsługi zaawansowanych usług dla biznesu. Zagraniczne centra usług biznesowych zatrudniają w kraju już ponad 90 tys. specjalistów, ściągając do Polski coraz bardziej zaawansowane projekty oparte na wiedzy. Naszymi atutami są wykwalifikowane, znające języki obce kadry, dobra lokalizacja oraz wysokie bezpieczeństwo prowadzenia biznesu.
Polska w obszarze nowoczesnych usług dla biznesu nawiązała rywalizację z Indiami i Chinami. Już w zeszłym roku raport The Hackett Group wskazał, że nasz kraj jest trzecią najważniejszą lokalizacją offshoringową na świecie, zaraz po tych dwóch gigantach. Zdaniem specjalistów zgormadzonych na III Konferencji ABSL – największym wydarzeniu branżowym w Europie Środkowo-Wschodniej – Polska może sięgnąć po jeszcze więcej i już wkrótce stać się światowym liderem zaawansowanych usług opartych na specjalistycznej ekspertyzie, takich jak np. obsługa procesów transformacji biznesowej, zarządzanie ryzykiem, sporządzanie raportów i analiz, obsługa prawna, podatkowa i patentowa, zarządzanie projektami, badania i rozwój, wsparcie dla przejęć i fuzji, a także szeroko rozumiane doradztwo. Zdaniem przedstawicieli branży zgromadzonych na konferencji ABSL, polski sektor outsourcingowy wchodzi obecnie w dojrzałą fazę rozwoju, a nasz kraj wciąż zyskuje na znaczeniu jako centrum zarządzania nowoczesnymi usługami dla biznesu dla klientów z Europy, obszaru EMEA – Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, sięgając także po zlecenia z obszaru BPO, ITO, KPO[1] i R&D z innych kontynentów.
– Z roku na rok przejmujemy do obsługi coraz większe pule zaawansowanych procesów stając się w tym zakresie jednym z globalnych liderów. Za kilka lat możemy stać się numerem jeden na świecie – mówi Jacek Levernes, Członek Zarządu HP Europa, Bliski Wschód, Afryka i Wiceprezes GBS EMEA, Prezes ABSL – Rozwój w kierunku specjalistycznych usług to najważniejszy czynnik warunkujący rozwój sektora w kraju, zwiększający rentowność zlokalizowanych tu centrów, a także źródło stabilnych, coraz bardziej atrakcyjnych etatów – podkreśla.
Strategiczny element globalnej układanki
Zyskujemy nie tylko jako ostateczna destynacja dla nowych inwestycji, ale także jako element globalnej siatki biznesu światowych koncernów. Starają się one zwiększać efektywności i dywersyfikować ryzyko biznesowe poprzez tworzenie łańcucha usług realizowanych w różnych krajach. Polska zajmuje tu ważne miejsce, ze względu na bliskość kulturową i geograficzną do swoich zachodnich klientów, a także wykwalifikowane kadry. Te czynniki sprawiają, że polski sektor skupia u siebie strategiczne zadania lub elementy procesów. W praktyce oznacza to, że nawet, jeśli ilościowo największa pula zadań trafia do Indii i Chin, to u nas lokowane są często te o najbardziej strategicznej wartości.
– Inwestorzy zagraniczni wybierają Polskę jako lokalizację dla najbardziej zaawansowanych procesów biznesowych – tłumaczy Krystian Bestry, Dyrektor Zarządzający Infosys BPO Europe, Wiceprezes ABSL – Oznacza to, że polscy specjaliści są odpowiedzialni za opracowywanie narzędzi wspierających podejmowanie decyzji optymalizujących działalność firmy i w końcu – będących źródłem innowacji i przewagi konkurencyjnej dla całej organizacji. To właśnie z Polski coraz częściej pochodzą rozwiązania, które są następnie implementowane w międzynarodowych korporacjach na całym świecie – dodaje.
W praktyce oznacza to, że część procesu, dotycząca najprostszych zadań może być realizowana w tzw. lokalizacji offshoringowej (np. w Indiach), z kolei najbardziej strategiczne zadania wykonywane są na zasadzie nearshoringu, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie kraju klienta (np. w Polsce), a w miejscu, w którym działa klient (np. w Niemczech) powstaje tzw. on-site czyli jednostka pracująca w bezpośredniej bliskości klienta. W modelu tym szczególną rolę pełni centrum nearshoringowe, które jest jednostką odpowiedzialną za powodzenie większości działań i zlecanie prac innym centrom.
Zaawansowanie dzięki kadrom
Według ekspertów uczestniczących w III Konferencji ABSL, główną przewagą polskiego sektora outsourcingu na globalnym rynku usług wciąż pozostają kadry. Już w 2010 roku raport Everest wskazywał, że Polska jest drugim po Indiach dysponującym największą bazą specjalistów i ekspertów z zakresu zaawansowanych usług i jednym z najsilniejszych globalnych ośrodków pod względem obsługi klientów w wielu językach obcych. Dziś jest to wciąż nasz kluczowy atut.
– Polscy specjaliści to dla zagranicznych inwestorów gwarancja świadczenia usług w oparciu o najwyższe standardy biznesowe i w wielu językach obcych. Dzięki temu nasz kraj ciągle zyskuje uznanie i ma szansę dalej umacniać swoją pozycję na globalnej mapie sektora nowoczesnych usług biznesowych – tłumaczy Jadwiga Naduk, Szef Zespołu Badań Rynku i Rozwoju HAYS Polska. – Wyzwaniem, przed którym aktualnie stoimy jest zapewnienie coraz większej liczby ekspertów, coraz mocniej wyspecjalizowanych w swoich dziedzinach i znających niekiedy bardzo specyficzne języki obce. Musimy tu m.in. zadbać o lepsze dopasowanie polskiego systemu edukacji do realnych potrzeb biznesu – dodaje.
ABSL aktywnie działa na rzecz wytyczania ścieżek kariery studentów uczelni wyższych w Polsce. Jedną z najnowszych inicjatyw Związku jest dokument Kluczowe Efekty Kształcenia, Model Kompetencji ABSL, który powstał we współpracy HAYS Poland, Partnerem Strategicznym ABSL na rok 2012, który określa, czego od absolwentów oczekują zatrudniający. Są to między innymi podstawy metodologii zarządzania projektami, ekonomii oraz prawa, umiejętności autoprezentacji oraz proponowania samodzielnych rozwiązań usprawniających funkcjonowanie organizacji. Celem przedsięwzięcia jest dopasowanie programów nauczania polskich uczelni wyższych do potrzeb pracodawców obecnych na rynku.
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Sektor nowoczesnych usług biznesowych to w czasach kryzysu jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi światowej gospodarki. Nastawiony na efektywność i ograniczanie kosztów jest jednym z tych obszarów, które w okresie dekoniunktury znajdują swoich zwolenników. Zawirowania na rynkach są jednak dla wielu organizacji także okazją do gruntownego przemyślenia strategii zarządzania i dywersyfikacji ryzyka oraz wdrożenia metod zwiększających bezpieczeństwo i elastyczność działania.
– Niepewność panująca na światowych rynkach sprawia, że jedną z najważniejszych kwestii staje się bezpieczeństwo. Mówimy tu nie tylko o stabilizacji w wymiarze ekonomicznym. Napięcia społeczne i polityczne mogą być równie niebezpieczne dla wyników przedsiębiorstw jak czynniki czysto finansowe. Polska, umacniająca swoją pozycję jako jedna z najlepiej radzących sobie europejskich gospodarek przyciąga inwestorów, którzy chcą chronić najcenniejsze obszary swojego biznesu – tłumaczy Marek Grodziński, Wiceprezes ABSL, Dyrektor Centrum BPO Capgemini.
Potrzeba stabilizacji jest jednym z czynników wyróżniających Polskę wśród wielu innych lokalizacji na świecie. Niedawne wydarzenia w krajach arabskich, zmniejszenie bezpieczeństwa w krajach Ameryki Środkowej czy na Bliskim Wschodzie, skłoniły globalnych inwestorów do zwiększenia zainteresowania lokalizacjami gwarantującymi stabilność biznesu. Według rankingu Euromoney „Country risk” (2011), takie bezpieczeństwo gwarantują przede wszystkim kraje z Europy i Ameryki Północnej. Spośród krajów Unii Europejskiej to Polska jawi się, jako zdecydowany faworyt – bezpieczny i stabilny, zarówno gospodarczo, jak i społecznie, a zarazem wciąż zapewniający efektywność kosztową dla biznesu.
Wykorzystać szansę
Eksperci zgromadzeni na konferencji ABSL zwracają uwagę na warunki, które musimy spełnić, by perspektywy polskiego przywództwa na globalnej mapie zaawansowanych usług dla biznesu stały się faktem. Przede wszystkim strategia polskich władz i organizacji publicznych, a także samych firm powinna jeszcze mocniej skupić się na zdecydowanym promowaniu usług opartych na wiedzy. Dotyczy to nie tylko bezpośredniego wsparcia dla inwestorów z tego obszaru. Niezwykle ważne są również działania na dużą skalę wzmacniające wizerunek sektora, wspierające go na rynku pracy, zachęcające młodych ludzi do wiązania z nim swojej przyszłości. Istotne są również działania promocyjne za granicą.
– O ile przykładów promocji polskiej kultury i turystyki za granicą można podać wiele, o tyle w zakresie promocji gospodarczej możemy jeszcze bardzo dużo zrobić. Potrzebne są działania, które skupiają szereg instytucji i organizacji i nadają im wspólne priorytety, a także tworzą spójne i dobrze przemyślane strategie promocyjne – mówi Jacek Levernes.
Niezbędne są także dalsze prace nad zwiększaniem elastyczności przepisów prawa pracy, by dostosowywać je do potrzeb organizacji np. obsługujących klientów działających w innych strefach czasowych czy według odmiennego kalendarza. Wyzwaniem jest również prognozowany kryzys na rynku pracy związany z nadchodzącym niżem demograficznym. Od tego jak sobie z nim poradzimy, zależą nasze dalsze sukcesy w rozwoju usług wymagających dostępności do olbrzymiej bazy wykształcanych kadr.
– Marzymy, by mieć w Polsce specjalność najwyższego lotu. Jeśli jest coś w naszej gospodarce, na czym moglibyśmy oprzeć swój rozwój w obszarze nowych technologii to właśnie na branży nowoczesnych usług – podkreślił Jerzy Buzek, były premier Polski, Przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009–2012, Poseł do Parlamentu Europejskiego, gość specjalny konferencji.
dlaczego czy oni wszyscy tylko tłumaczą? nie mogą wyjasniać, mówić, komentować, przekonywać, objasniać czy uzasadniać?