ZdroWita ostatecznie ukarana

Opalenicka firma ZdroWita, która podczas pokazów organizowanych w różnych miejscach w Polsce sprzedawała urządzenia, w sposób sugerujący ich lecznicze i rehabilitacyjne właściwości, została ostatecznie ukarana przez warszawski Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Zdaniem UOKiK przedsiębiorca wprowadzał w błąd twierdzeniem, że oferowany na pokazach produkt jest w stanie leczyć choroby, zaburzenia lub wady rozwojowe kręgosłupa.

Opalenicka firma ZdroWita, która podczas pokazów organizowanych w różnych miejscach w Polsce sprzedawała urządzenia, w sposób sugerujący ich lecznicze i rehabilitacyjne właściwości, została ostatecznie ukarana przez warszawski Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Zdaniem UOKiK[1] przedsiębiorca wprowadzał w błąd twierdzeniem, że oferowany na pokazach produkt jest w stanie leczyć choroby, zaburzenia lub wady rozwojowe kręgosłupa.

Oferowane przez firmę urządzenie Grand-Med według ulotki reklamowej oraz samej instrukcji obsługi dołączanej do urządzenia miało było „absolutną nowością w rehabilitacji kręgosłupa”. Instrukcja obsługi zawierała nawet pełny katalog schorzeń, w których stosowanie produktu łagodziło lub całkowicie likwidowało schodzenie. Podczas gdy urządzenie było zwykłym masażerem i jedyny efekt, jaki przynosiło – to relaks.

Oczywiście samo informowanie o rzekomych cudownych właściwościach nie jest czymś rzadkim, to już konsekwencje w takich przypadkach nie są zbyt częste. Skala działalności ZdroWity oraz sposób działania zdaniem UOKiK są ewidentnym przykładem nieuczciwej praktyki rynkowej, polegające na informowaniu konsumentów w taki sposób, że są oni wprowadzani w błąd, mający ostatecznie wpływ na decyzję zakupową.

ZdroWita sprzedawała na pokazach także materace Sen-Lux, które – jak informował przedsiębiorca – były produkowane w oparciu o opatentowaną formułę, zaś sama różnica między oferowanym materacem, a zwykłym materacem sprężynowym została potwierdzona naukowo. ZdroWita zdaniem UOKiK-u nie mogła tego twierdzić, gdyż nie miała żadnych zgłoszonych patentów w Urzędzie Patentowym RP. I tutaj UOKiK nie miał również żadnych wątpliwości, że zapis ten i działanie samego przedsiębiorcy stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.

UOKiK miał też zastrzeżenia co do formy składania reklamacji i zwrotów. W umowie podpisywanej przez kupujących zwroty i reklamacje mogły być składane wyłącznie osobiście w siedzibie przedsiębiorcy w dni powszednie między 9 a 15. Produkty zakupione w cenie 1 zł muszą wg. tej umowy być zwrócone w ciągu 3 dni, zaś pozostałe produkty w ciągu 10 dni. Przedsiębiorca zachowywał 20% wpłaconej sumy za produkt jako opłaty z tytułu rozpatrzenia zwrotu.

UOKiK w podpisywanym przez przedsiębiorcę umowie wskazał także wiele innych błędów i klauzul niedozwolonych – jak chociażby ta, że reklamacje będą rozpatrywane w ciągu 21 dni (prawo stanowi, że przedsiębiorca ma na to 14 dni!).

Kara nałożona przez UOKiK wynosi 10% przychodu przedsiębiorcy. W 2012 roku – bo działalność dotyczy właśnie tego roku – ZdroWita miała około 220 tys. zł przychodu.

ZdroWita odwołała się od decyzji prezesa UOKiK, który nałożył na nią karę w wysokości 22 tys. zł. Sprawa została rozpatrzona przez Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i 13 października zapadł wyrok, w którym stwierdził brak wystarczających przesłanek dla obniżenia wymiaru kary i oddalił odwołanie ZdroWity.

Słownik
1. UOKiK. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest centralnym organem administracji państwowej. Odpowiada bezpośrednio przed Prezesem Rady Ministrów. Powoływany jest…
Add a comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *